Rzeczpospolita (nie)Samorządna

Dariusz Stasiak nie jest już członkiem zarządu stowarzyszenia Rzeczpospolita Samorządna. Radny sejmiku miał podać się do dymisji z pełnionej w RzS funkcji. To decyzja, która może zadziwić wielu obserwatorów, gdyż w stowarzyszeniu od dawna władzę pełnił Krystian Kosztyła, burmistrz Ścinawy i jeden z politycznych sojuszników Dariusza Stasiaka.

Co stoi za dymisją Stasiaka? Wielu komentatorów uważa, że ma to bezpośredni związek z niedawną porażką “buntowników” Bezpartyjnych Samorządowców w dolnośląskim sejmiku. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Pawła Kowalskiego, przewodniczącego stowarzyszenia “Lepsza Ścinawa”:

Dariusz Stasiak dostał dość duże cięgi, to była dla niego kompromitacja, zwłaszcza że pamiętamy jak chełpił się, że ma wszystko “dograne”. Tymczasem stracił swoich ludzi i został politycznym bankrutem. Uważam, że chcąc uniknąć kolejnej kompromitacji, wolał podać się do dymisji w ciszy i spokoju. Według mnie dobrze zrobił, teraz projekt wróci pod skrzydła samorządu, tak jak powinno to być od samego początku.

Paweł Kowalski, Lepsza Ścinawa dla DolnyŚląskInfo

Czym zajmuje się Rzeczpospolita Samorządna? Stowarzyszenie formalnie realizuje projekt “Dolnośląska Autostrada Rowerowa”, który w założeniu miał doprowadzić do powstania sieci tras rowerowych na Dolnym Śląsku. Członkostwo w stowarzyszeniu deklarowało swojego czasu nawet 50 różnych dolnośląskich samorządów, co wiązało się z opłacaniem składek członkowskich w wysokości – 2 złote za mieszkańca.

Tymczasem autostrady jak nie było, tak dalej nie ma. Co w takim razie stało się z pieniędzmi? Majątek stowarzyszenia, który szacuje się na ponad 4,5 miliona złotych, został w sporej części rozdysponowany w formie wynagrodzeń dla członków stowarzyszenia oraz osób wyznaczonych do pracy przy DAR. Według planu finansowego organizacji na 2021 rok, stowarzyszenie pod wodzą Stasiaka oraz Kosztyły miało przeznaczyć na wynagrodzenia 623 tysiące złotych. Więcej o Rzeczpospolitej Samorządnej można dowiedzieć się na naszym portalu:

Autostrada, która najprawdopodobniej nie powstanie

Z czego wynika brak działań w kierunku budowy autostrady rowerowej? To wszystko efekt wewnętrznej walki wewnątrz koalicji rządzącej sejmikiem. Bezpartyjni Samorządowcy podzielili się na dwa kluby – Bezpartyjnych i Samorządowców na czele z Cezarym Przybylskim, który wciąż trwa w koalicji z PiSem, oraz Bezpartyjnych Samorządowców tzw. “buntowników”. Dariusz Stasiak, nieformalny lider pomysłodawców Dolnośląskiej Autostrady Rowerowej znalazł się po stronie “buntowników”, co może okazać się gwoździem do trumny projektu.

Od stowarzyszenia zaczęły odsuwać się kolejne samorządy, a środowisko marszałka Przybylskiego ogłosiło powstanie Cyklostrady Dolnośląskiej. Jaka przyszłość czeka Dolnośląską Autostradę Rowerową? Według Pawła Kowalskiego, odsunięcie Dariusza Stasiaka od projektu może wyjść wszystkim na dobre:

Uważam że realizacja tego projektu jest jak najbardziej możliwa, ale uważam też, że od samego początku pieczę nad tym powinien mieć samorząd, w tym przypadku Urząd Marszałkowski, a nie stowarzyszenie Rzeczpospolita Samorządna. Mam nadzieję, że ta sprawa zostanie wyprostowana za sprawą Cyklostrady, i przejdzie to pod jurysdykcję marszałkowską. Zarządzany w ten sposób projekt ma rację bytu. Uważam że to dobre rozwiązanie, niezależnie od tego czy powstanie to pod nazwą DAR czy Cyklostrady Dolnośląskiej

Jaka w kontekście ostatnich wydarzeń będzie przyszłość DAR? Czas pokaże, ale znalezienie wspólnego stanowiska wyszłoby najkorzystniej dla Dolnoślązaków.