Rzeczpospolita Samorządna: za co płacą dolnośląskie samorządy?
Rzeczpospolita Samorządna
Stowarzyszenie powstało w 2018 roku z inicjatywy polityków związanych z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Pierwotnie zrzeszało samorządy z Lubinia, Siechnic, Ścinawy.
Rzeczpospolita Samorządna pierwszy rozgłos zyskała za sprawą kampanii społecznej Samorząd partyjny czy bezpartyjny? odbywającej się przed wyborami samorządowymi w 2018 roku. Kampanijne billboardy do złudzenia przypominały materiały wyborcze Bezpartyjnych Samorządowców, chociaż nie były finansowane przez komitet wyborczy BS.
Aktualnie, stowarzyszenie zrzesza około 50 samorządów z Dolnego Śląska. Każdy z nich płaci wysokie składki członkowskie. Według Gazety Złotoryjskiej, stawka wynosi nawet 2 zł od mieszkańca. Dzięki wysokiej kwocie, stowarzyszenie otrzymuje z tytułu składek nawet 2 miliony złotych rocznie. Jak donosi portal 24legnica.pl, wśród największych płatników znajduje się zarząd województwa (600 tysięcy zł), Prezydent Głogowa (178 tysięcy zł) oraz miasta Lubin i Legnica, które płacą za członkostwo około 150 tysięcy zł rocznie.
Autostrada rowerowa tylko dla “swoich”?
Flagową inwestycją stowarzyszenia w zamyśle ma być Dolnośląska Autostrada Rowerowa – sieć nowych ścieżek rowerowych, które mają podnieść poziom turystyki w regionie, oraz wypromować te gminy i powiaty, które stałyby się częścią regionalnej sieci. Projekt został hucznie ogłoszony we wrześniu 2020 roku, kiedy podpisano list intencyjny pomiędzy stowarzyszeniem a zarządem województwa.
Sieć autostradowa miała być inwestycją na skalę regionalną, tymczasem, jak się okazuje, w planach kompletnie nie uwzględniono południowej części województwa, gdzie znajdują się najbardziej atrakcyjne turystycznie gminy w całym regionie. Z czego to wynika?
Jeżeli przyjrzymy się dokładnie mapie, widać, że autostrada powstanie praktycznie tylko w tych gminach i powiatach, które należą do stowarzyszenia i opłacają składki członkowskie. W inwestycji pominięto m. in. takie miasta jak Wałbrzych czy Jelenia Góra, czyli jedne z największych ośrodków miejskich w województwie.
Czy za wybiórczym planowaniem inwestycji stoi przypadek, czy też może coś więcej? Zdaniem wielu lokalnych działaczy oraz samorządowców, Bezpartyjni Samorządowcy wysyłają w ten sposób prosty przekaz do lokalnych samorządów – chcesz być częścią projektu Dolnośląskiej Autostrady Rowerowej? Musisz wstąpić do Rzeczpospolitej Samorządnej i opłacać wysokie składki.
Czy Dolnośląska Autostrada Rowerowa to fatamorgana?
Jak czas pokazał, to dla niektórych dość skuteczna retoryka. W obliczu zagrożenia bycia pominiętym przy tej i innych inwestycjach, wielu samorządowców się ugina, i postanawia wstępować do stowarzyszenia.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Pawła Kowalskiego ze Stowarzyszenia Lepsza Ścinawa:
W tym momencie Dolnośląska Autostrada Rowerowa jest tylko obiecanką, która skończy się na bazie projektu, za który będą odpowiedzialni ludzie inicjatora stowarzyszenia, czyli Dariusza Stasiaka. Skończy się to na etapie projektu, gdyż samorządy nie wyłożą kwoty 500 milionów złotych, czyli tyle na ile wyceniono całą inwestycję. Takich pieniędzy nie wyłoży również Urząd Marszałkowski.
Kowalski zwraca uwagę na znacznie zawyżone koszty utrzymania organizacji. Według niego, fundusze w rzeczywistości zostaną przeznaczone na inny cel:
Moim zdaniem, to są pieniądze zbierane na kampanię wyborczą. Niejedna partia polityczna chciałaby mieć na obsługę swoich biur takie fundusze. Duże firmy, zatrudniające po 100 osób często płacą mniejsze pieniądze. Te koszty informatyczne, księgowe, to przygotowywanie się pod kampanię Dariusza Stasiaka. Dużo się mówi o jego przewrocie w Bezpartyjnych Samorządowcach, i te środki będą mu potrzebne do zaistnienia w polityce bez Roberta Raczyńskiego, który tworzył Bezpartyjnych.
Na co stowarzyszenie wydaje pieniądze?
Stowarzyszenie Lepsza Ścinawa dotarła do planów finansowych Rzeczpospolitej Samorządnej na 2021 rok. Jak się okazuje, organizacja dysponuje majątkiem na poziomie 4,5 miliona złotych, z czego tylko 2 miliony złotych zostaną przeznaczone na prace projektowe przy Dolnośląskiej Autostradzie Rowerowej. Z pozostałych środków aż 623 tysiące złotych zostaną przeznaczone na wynagrodzenia dla pracowników biura stowarzyszenia, oraz osób odpowiedzialnych za DAR.
Zasadne wydaje się pytanie do kogo trafią te środki? Czy stowarzyszenie doprowadzi do budowy rowerostrady, czy też posłuży jedynie jako wehikuł do finansowania politycznych ambicji jej założycieli? Niezależnie od tego jak potoczą się dalsze losy otoczenia Dariusza Stasiaka i Bezpartyjnych Samorządowców, na koniec największymi przegranymi będą dolnośląskie samorządy i ich mieszkańcy.