Historyczna Kolej Gór Izerskich wróci po 25 latach
O przetargu na pierwszy etap prac poinformował Tymoteusz Myrda z Zarządu Województwa Dolnośląskiego. Koleje Dolnośląskie przejęły linie kolejowe nr 317 i nr 336 od PKP S.A.
Jak zapewnia Samorząd Województwa Dolnośląskiego kolej ma zostać oddana do użytku podróżującym w ciągu dwóch lat.
Ogłosiliśmy przetarg na pierwszy etap prac przygotowawczych na trasie z Gryfowa przez Mirsk do Świeradowa-Zdroju. Ta linia jest dłuższa i tutaj raczej na pociągi poczekamy do 2022 r.
mówi Patryk Wild, radny województwa (Bezpartyjni Samorządowcy).
Poszukiwania wykonawców
Dolnośląska Służba Dróg i Kolei rozpoczęła poszukiwania firmy, która wykona pierwszy etap prac, związanych z rewitalizacją. Kosztorys wykonania inwestycji wynosi 2 miliony zł. Do przetargu zgłosiło się 15 firm, siedem z nich z niższym kosztorysem.
Firma Bakamax z Opatowa przedstawiła najkorzystniejszą ofertę. Wybrany koncern będzie miał trzy miesiące na wykonanie prac.
Pierwszy etap to przede wszystkim uprzątnięcie gruntu pod rewitalizację linii kolejowych, demontaż starych torów, a także ścięcie wierzchniej warstwy tłucznia, pospółki i klińca na całej długości szlaku na głębokość 20 centymetrów od górnej części podkładów.
Niespełna 20 minut trasy
Koszt całej rewitalizacji wyniesie 50 mln. Po oddaniu linii do użytku trasę od stacji Gryfów Śląski do Świeradowa-Zdroju będzie można przebyć w 20 minut. To bardzo ważna trasa zarówno dla mieszkańców tego obszaru, jak i dla turystów korzystających z uzdrowisk w Świeradowie-Zdroju. Przywrócenie pasażerskich połączeń kolejowych na tej trasie przyczyni się do zwiększenia aktywności gospodarczej i społecznej regionu.
To bardzo ważna trasa zarówno dla mieszkańców tego obszaru, jak i dla turystów korzystających z uzdrowisk w Świeradowie-Zdroju. Przywrócenie pasażerskich połączeń kolejowych na tej trasie przyczyni się do zwiększenia aktywności gospodarczej i społecznej regionu.
Poinformował Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa dolnośląskiego.