Rzecznik prasowy Zamku Książ przekazał wczoraj informację o śmierci księcia Bolka Hochberga von Pless. Arystokrata był wnukiem księżnej Daisy i księcia Jana Henryka XV, czyli ostatnich właścicieli zamku Książ. Zmarł w wieku 86 lat w Monachium.

Zobacz też: Tajemnice Zamku Książ. Kim była Księżna Daisy?

Jak poinformował Zamek Książ, książę był wielkim przyjacielem Polaków i Polski. Potomek właścicieli Książa pojawiał się regularnie na Śląsku od lat 70-tych ubiegłego wieku. Od 1993 roku włączył się czynnie w promocję zamku jako atrakcji turystycznej o zasięgu ponadregionalnym, uczestnicząc w organizowanych tam wydarzeniach kulturalnych, wystawach i koncertach.

“Nigdy nie chciałem niczego odzyskiwać”

Książę Bolko von Pless w 2015 roku otrzymał tytuł honorowego obywatela Wałbrzycha. Jego śmierć oznacza, że obecnie nie ma już żadnych żyjących męskich potomków księżnej Daisy w linii prostej. Książę miał jedynie córę Felicitas. Jego wolą było, aby tytuł odziedziczył po nim jego kuzyn, Peter von Hochberg.

Jeszcze dziś choć już bardzo rzadko, niektórzy Polacy pytają czy nie będę chciał odzyskać naszych majątków. Mimo, że przed wojną byliśmy największymi posiadaczami ziemskimi na Śląsku, nigdy nie chciałem niczego odzyskiwać. Znam i rozumiem historię. Wojnę zaczęli Niemcy i to nasz naród ponosi odpowiedzialność za zbrodnie, które stały się jej udziałem, a w konsekwencji utratę ziem na wschodzie kraju. Inteligentni ludzie to wiedzą. Przez większość mojego życia, także dziś, patrzyłem w przyszłość. Nie wracam do tego, co było i cenię możliwości jakie daje oddzielenie przeszłości grubą kreską. Chciałbym wierzyć, że odrobiliśmy lekcje, które zgotowała nam historia w okrutnym XX wieku.

– pisał książę Bolko von Pless we wspomnieniach.

Zobacz też: Rozpoznała babcię na czarno-białych fotografiach. Zamek Książ poszukuje potomków dawnej służby