Od awantury z żoną, po plucie na policjantów. Zakażonemu grozi do 8 lat więzienia

W piątek, około godziny 20:00 funkcjonariusze policji zostali wezwani do awantury domowej w Lubawce. 28-letnia kobieta poinformowała policję, że jej mąż oblał drzwi benzyną i grozi całej rodzinie spaleniem mieszkania.
Ze względu na to, że cała rodzina przebywała na kwarantannie policjanci założyli kombinezony ochronne, google i rękawiczki, a także wezwali drugi radiowóz przeznaczony do przewożenia osób zakażonych Covid-19.
Pluł i kaszlał na policjantów
32-latek schował się przed policją w piwnicy, ale na ich widok rzucił się na funkcjonariuszy i rozerwał ich kombinezony ochronne. Rzucił w kierunku mundurowych niecenzuralne słowa oraz groźby, pluł w ich stronę oraz kaszlał w twarz. Udało się jednak zatrzymać nietrzeźwego mężczyznę i przewieźć go do Wrocławia na Krzyki. To tam znajduje się areszt dla osób zakażonych.
32-letni mężczyzna po wytrzeźwieniu, usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej, znieważenia funkcjonariuszy oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia poprzez szerzenie choroby zakaźnej.
Oskarżony przyznał się do wszystkich postawionych zarzutów. Teraz grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci na kwarantannie
Do sądu złożono wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Jednakże dzisiaj sąd zadecydował o zwolnieniu 32-latka, ponieważ żona nie zdecydowała się na złożeniu zawiadomienia o znęcaniu się i groźbach karalnych.
O sytuacji został poinformowany również sanepid. W efekcie całego zajścia policjanci zostali objęci kwarantanną do czasu wykonania testów na obecność Covid-19.