Pijani kierowcy, to nadal stały element na polskich drogach. Wielu kierowców za nic ma bezpieczeństwo swoje i innych i decyduje się wsiąść za kółko pod wpływem alkoholu.

Do takiej sytuacji doszło ostatnio w Lubaniu. Mundurowi otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który od kilku godzin siedzi w samochodzie z zapalonym silnikiem.

Policjanci udali się na miejsce, gdzie okazało się, że czekał na nich pijany kierowca.

Próbował przekupić policjantów

38-latek spał sobie najlepsze w swoim samochodzie, gdy zjawili się policjanci. Najpierw funkcjonariusze zgasili silnik, a następnie obudzili śpiącego mężczyznę.

Policjanci przebadali go alkomatem, który wykazał aż 1,6 promila alkoholu w organizmie mężczyzny. Świadek potwierdził, że ten sam mężczyzna prowadził pojazd.

Zobacz też: Dolnośląscy policjanci przechwycili kolejne porcje narkotyków

Zatrzymany próbował nawet wręczyć mundurowym łapówkę, lecz ta próba spełzła na niczym. Teraz czekają go spore kłopoty – grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.