Złotoryja: Mężczyzna przywłaszczył sobie saszetkę. W środku było ponad 14 tysięcy złotych

Zobacz też: Złotoryja: Zlikwidowano uprawę marihuany
14 tysięcy w saszetce
Pewien mężczyzna podczas wizyty na jednej ze stacji benzynowych zostawił w toalecie saszetkę z pieniędzmi i zapominając o niej odjechał. Kiedy sobie o niej przypomniał i powrócił na miejsce, saszetki już tam nie było.
Wewnątrz saszetki znajdowały się dokumenty, telefon komórkowy oraz ponad 14 tysięcy złotych.
Mężczyzna o sytuacji powiadomił policję.
Dzięki nagraniom z monitoringu policji udało się wytypować trzech potencjalnych podejrzanych. Ostatecznie okazało się, że winnym przywłaszczenia jest 30-letni mieszkaniec Złotoryi.
Mężczyzna po znalezieniu saszetki nie miał zamiaru zwrócić jej właścicielowi lub poinformować o znalezisku personel stacji. Zamiast tego zabrał saszetkę i wybiegł z budynku.
Policjantom udało się odzyskać skradzione mienie, w tym 10 tysięcy złotych.
Za przywłaszczenie mienia mężczyźnie grozi teraz kara do 3 lat więzienia. O jego losie zdecyduje sąd.
Zobacz też: Złotoryja: Szczęśliwy finał poszukiwań zaginionego grzybiarza