Wałbrzych. Dziki wróciły na miejsce, w którym do nich strzelano
Na początku grudnia informowaliśmy o groźnej sytuacji, do jakiej doszło w Wałbrzychu. Myśliwy, w biały dzień, strzelał do dzików. Bez żadnego uprzedzenia. Teraz zwierzęta wróciły w to samo miejsce.

Problemy z dzikami w Wałbrzychu to nic nowego. Zwierzęta przychodzą do miasta w poszukiwaniu jedzenia. Problemem jest to, że nie boją się ludzi, dlatego bardzo trudno je przegonić.
Spłoszenie tych dzikich zwierząt nic nie daje, ponieważ za każdym razem razem wracają w to samo miejsce. Tak stało się też teraz, mimo że myśliwy strzelał do dzików w biały dzień. Mieszkańcy byli zdenerwowani sytuacją, ponieważ nikt ich nie ostrzegł o planowanym odstrzeleniu zwierząt.
Zobacz też: “Dziki zachód” w Wałbrzychu. Myśliwy chodził między blokami i strzelał do dzików
Do odstrzału doszło 6 grudnia na jednym z wałbrzyskich osiedli. Jak donosi portal walbrzych24, dziki wróciły na miejsce, w którym strzelał do nich myśliwy.