Dolnośląska Nowa Lewica wnosi do KE o odblokowanie Funduszu Odbudowy. “Kiedy kongres zjednoczeniowy z PiS?”
Dolnośląska Nowa Lewica chce odblokowania Funduszu Odbudowy niezależnie od praworządności
Politycy Nowej Lewicy z Dolnego Śląska podjęli uchwałę, zgodnie z którą zaapelują do Komisji Europejskiej o odmrożenie funduszy dla Polski w ramach Funduszu Odbudowy. Przypominamy – KE kilka miesięcy temu zablokowała projekt Krajowego Planu Odbudowy ze względu na wątpliwości wobec przestrzegania praworządności w Polsce. Mowa tutaj o reformach sądownictwa autorstwa Zjednoczonej Prawicy, niewykonywanie wyroków TSUE czy funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Aby środki mogły być znowu odblokowane, rząd musiałby zlikwidować kontrowersyjną izbę, przywrócić do orzekania zawieszonych sędziów i rozwiać wątpliwości KE.
Zobacz też: Michał Dworczyk zaprosił dolnośląskich samorządowców do Warszawy na spotkanie “tylko dla wybranych”
Zagrożenie dla praworządności w oczach polityków NL nie jest jednak sprawą priorytetową. W swoim uzasadnieniu partia podkreśla, że w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę oraz nadchodzącego kryzysu uchodźczego Polska pilnie potrzebuje środków finansowych, aby móc skutecznie działać na rzecz osób, które uciekają do naszego kraju od wojny. Głos w tej sprawie zabrał m.in. wałbrzyski poseł NL, Marek Dyduch. “Nie chcę aby rezygnować z postulatu walki o praworządność w Polsce, ale w obliczu okrucieństwa wojny na Ukrainie, tragedii milionów ludzi, szczególnie dzieci i kobiet i totalnego bezprawia tej agresji te pieniądze potrzebne są Polsce TU i TERAZ” – czytamy we wpisie polityka,
Politycy NL w ogniu krytyki
Inicjatywa dolnośląskich lewicowców spotkała się z ostrą krytyką, w tym ze strony ich własnych wyborców. “Przez moment pomyślałem, że zachowacie się zgodnie z polską racją stanu. Lewica nazywa się nowa, ale nic z nowego myślenia. To lewica prezentuje nieodpowiedzialną postawę, a nie Zjednoczona Prawica.” – czytamy w jednym z komentarzy. “Dobrze że my już nie jesteśmy aktywnymi działaczami” – w kolejnym.
Zobacz też: Policjanci patrolowali francuski konwój jadący przez Dolny Śląsk na granicę polsko-ukraińską
Warto zwrócić uwagę na to, że Unia Europejska zapowiedziała już przeznaczenie środków finansowych dla państw, które organizują pomoc humanitarną. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, podczas wizyty w Bukareszcie zadeklarowała, że z unijnego budżetu na rzecz pomocy uchodźcom popłynie co najmniej 500 milionów euro. Część z tych środków, niezależnie od decyzji w sprawie KPO, ma trafić do Polski.