Ukradł kwiaty z kwiatomatu. Zamiast romantycznego wieczoru, noc spędził w policyjnym areszcie

Do kuriozalnej sytuacji doszło w ubiegłą niedzielę w Wałbrzychu. Po godzinie 17.00 wałbrzyscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży z włamaniem do kwiatomatu mieszczącego się przy ul. Wieniawskiego.
Zobacz też: Lubin: Złodziej – romantyk. Ukradł bombki choinkowe, aby podarować je ukochanej
Chciał zrobić partnerce niespodziankę. Trafił do aresztu
W ten wieczór, 35-letni mieszkaniec Wałbrzycha postanowił być nieokrzesanym romantykiem i wręczył ukochanej skradzione z kwiatomatu kwiaty.
Mężczyzna, by je zdobyć wybił szybę w maszynie i zabrał bukiet o wartości 200 złotych. Zdarzenie to widział świadek, który przekazał policjantom dane pojazdu, do którego wsiadł sprawca.
Policjanci odnaleźli mężczyznę na ul. Piłsudskiego, gdzie przebywał w samochodzie ze swoją partnerką trzymającą bukiet kwiatów.
35-latek nie doczekał się jednak romantycznego wieczoru, bo noc spędził w policyjnym areszcie. Przyznał się on do winy, tłumacząc się swoje zachowanie chęcią zrobienia partnerce niespodzianki.
Sprawą zajmie się sąd. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Zobacz też: Jawor. Mężczyzna ukradł alkohol o wartości kilku złotych. Odpowie przed sądem