Kilka dni temu, około 2:00 nad ranem, dyżurni z lubińskiej komendy policji zauważyli na monitoringu miejskim, że para młodych ludzi wchodzi do wnętrza dużej świątecznej iluminacji w kształcie balonu. Chłopak, w akcie miłosnego zrywu, zerwał dwie bombki i wręczył je swojej dziewczynie. Ich pech polegał na tym, że całe zdarzenie zostało zauważone przez czujne oczy policjantów pełniących służbę, którzy niezwłocznie wysłali na miejsce patrol prewencji.

Zobacz też: Para z Sycowa okazywała sobie miłość w centrum miasta

Przyznał, że chciał zrobić prezent ukochanej

Młodzi ludzie byli zaskoczeni pojawieniem się funkcjonariuszy. Początkowo 18-latek twierdził, że bombki znalazł, jednak po uświadomieniu, że całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu, przyznał się do winy, tłumacząc, że chciał zrobić prezent swojej dziewczynie.

Policja sporządziła wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Lubinie. Ten niewinny na pierwszy rzut oka czyn, może mieć poważne konsekwencje dla młodych ludzi, którzy teraz muszą odpowiedzieć przed sądem za swoje postępowanie. Przypadek ten stanowi przestrogę dla innych, pokazując, że nawet najbardziej romantyczny gest nie usprawiedliwia łamania prawa.

Zobacz też: Oława: Kobieta chciała “uwolnić” ukochanego z aresztu, sama trafiła za kratki