Jest podejrzany o zabójstwo własnej rodziny. Sąd wypuści Marcela C. z aresztu

Marcel C. wyjdzie z aresztu
Do tragicznych wydarzeń doszło w Ząbkowicach Śląskich w grudniu 2019 roku. To właśnie wtedy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o włamaniu i zabójstwie w jednym z mieszkań. Zgłaszającym był Marcel C., który według jego wersji wydarzeń, jako jedyny szczęśliwie uciekł z miejsca zdarzenia. 18-latek przebywał wtedy na dachu budynku.
Przybyli na miejsce policjanci znaleźli ciała rodziców Marcela oraz jego 7-letniego brata. Zeznania młodego mężczyzny okazały się jednak niespójne, i wkrótce w toku postępowania to sam C. został głównym podejrzanym o zabójstwo rodziny. W trakcie przesłuchania przyznał się do popełnionych zbrodni. Mężczyzna znajduje się od tamtego czasu w areszcie.
Zobacz też: Dwóch mężczyzn w bestialski sposób zabiło psa. Najpierw uderzyli zwierzę siekierą, a później dusili
Jak podaje Gazeta Wyborcza, decyzją Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu C. już wkrótce opuści areszt. Głównym powodem do zwolnienia mężczyzny jest fakt, że wciąż pozostaje młody, a w trakcie popełnionej zbrodni był niepełnoletni. Decyzji sądu nie popiera z kolei prokuratura, która już zapowiedziała zaskarżenie postanowienia. Prowadzący tę sprawę uważają, że Marcel C. może stanowić na wolności poważne zagrożenie.