Niedawne wydarzenia na Górze Ślęża, położonej około 30 km na południowy zachód od Wrocławia, stanowią przypomnienie o niebezpieczeństwach, które mogą czyhać na turystów w terenie górskim. Masyw Ślęży, będący najwyższym wzniesieniem Przedgórza Sudeckiego, przyciąga licznych turystów swoimi pięknymi krajobrazami i gęstą leśną gęstwiną. Jednak dla dwóch turystek wyprawa ta przemieniła się w nieoczekiwaną przygodę.

Zobacz też: Wilki pod Ślężą? Drapieżnik zaatakował stado owiec w Sulistrowiczkach

Wspięły się na drzewo

Pewnego piątkowego popołudnia funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Sobótce otrzymali nietypowe zgłoszenie. Dwie turystki, podczas wędrówki szlakiem, zabłądziły i nie mogły odnaleźć drogi powrotnej. Zapanował zmrok, co dodatkowo zwiększyło ich strach i dezorientację. Zdecydowały się na nietypowy, ale bezpieczny sposób oczekiwania na pomoc – wspięły się na jedno z drzew.

Sytuacja, choć może wydawać się nietypowa, była poważnym wyzwaniem dla służb ratunkowych. Dzięki naładowanemu telefonowi komórkowemu kobiety mogły nawiązać kontakt z dyżurnym policji. Przekazały swoją lokalizację za pomocą aplikacji, co pozwoliło na precyzyjne skierowanie patrolu oraz funkcjonariuszy z Oddziału Prewencji Policji. Dyżurny przez cały czas utrzymywał z nimi kontakt, udzielając instrukcji i zapewniając o nadchodzącej pomocy.

Około godziny 18:20, dzięki latarni, którą miały przy sobie, kobiety zostały zauważone przez policjantów. Ich dobra kondycja psychiczna i fizyczna pozwoliła na szybkie i bezpieczne opuszczenie drzewa i powrót do bezpieczeństwa. Ta sytuacja, choć mogła wydawać się przerażająca, zakończyła się pozytywnie dzięki spokojnej i profesjonalnej pracy służb.

Zobacz też: Pies tropiący Perora odnalazł zaginioną kobietę z Sobótki