Zaginioną kobietę odnalazł pies policyjny

Policjanci otrzymali informację, że zaginęła kobieta w okolicach gminy Sobótka. Zawiadamiający wskazali, że wyszła z domu i już nie wróciła. Podają, że wyszła około godz. 22:00. Nie był znany jednak kierunek w jakim zmierzała i powód, dla którego wyszła. Poszukiwania rozpoczęły się niezwłocznie ze względu na niską temperaturę i późną porę. Zajęła się nimi policja.

W akcji brali udział mł. asp. Marcin Maćkowiak z psem o imieniu Perora z Ogniwa Przewodników Psów Służbowych KMP we Wrocławiu. Poszukiwania rozpoczęły się od posesji zaginionej, a później za sprawą psa policyjnego Perora przeniosły się do pobliskiego lasu.

“Jakiś czas temu funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Sobótce otrzymali informację o mieszkance jednej z pobliskich miejscowości, która około godziny 22:00 wyszła z domu i oddaliła się w nieznanym kierunku. W związku z panującymi warunkami atmosferycznymi — niska temperatura oraz późną porą natychmiast do poszukiwań zaginionej skierowano policjantów będących w służbie, w tym także przewodnika z psem.”

– powiedział mł. aps. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu

Kobieta została odnaleziona w lesie i udała się do domu. Jej stan jest dobry.

Zobacz też: Poszukiwana z Jelcza-Laskowic nie żyje