Poseł Michał Jaros składa wniosek do Najwyższej Izby Kontroli
Wykorzystywanie prywatnych skrzynek mailowych do przekazywania służbowych informacji, przypadkowe wycieki danych czy notoryczne “włamania” na profile społecznościowe polityków poddają w wątpliwość satysfakcjonujący poziom cyberbezpieczeństwa w Polsce, a także bezpieczeństwo przekazywanych informacji o randze państwowej.
Ze względu na ostatni atak hakerski na prywatną skrzynkę szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka, którą – jak się okazało – wykorzystywał w celach służbowych, jeden z dolnośląskich posłów złożył wniosek do Prezesa Najwyższej Izby Kontroli o podjęcie kontroli uprawnionych centralnych organów administracji rządowej w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego polskiej administracji rządowej.
Czy organy nadzoru zapewniły odpowiednie warunki dotyczące bezpieczeństwa cybernetycznego?
Poseł Michał Jaros na dzisiejszej konferencji poinformował o wystosowaniu wniosku do Prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Dokument dotyczy podjęcia kontroli uprawnionych centralnych organów administracji rządowej w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego polskiej administracji rządowej.
Składam wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o sprawdzenie tego czy organy nadzoru zapewniły odpowiednie warunki dotyczące bezpieczeństwa cybernetycznego – korespondencji przepływu informacji, dokumentów między najważniejszymi osobami w państwie
– mówi Poseł Michał Jaros
Polityk wskazał, że afera mailowa jest faktycznym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski. Bezprecedensowy wyciek ze skrzynek prywatnych najważniejszych osób w państwie do celów służbowych umożliwił dostęp do dokumentów nieuprawnionym osobom. Zdaniem Michała Jarosa obecna partia rządząca próbuje przemilczeć i zbagatelizować sprawę.
Transmisja z konferencji dostępna poniżej: