Rzeczpospolita Samorządna odwołuje Kosztyłę

Stowarzyszenie Rzeczpospolita Samorządna od paru miesięcy przykuwa uwagę regionalnych mediów. Bynajmniej nie jest to powód do radości wśród członków stowarzyszenia, ponieważ “na tapetę” trafiają głównie kwestie dysponowania finansami RzS, na który składają się zrzeszone w stowarzyszeniu samorządy, czyli de facto podatnicy. Kilka miesięcy temu pisaliśmy o kontrowersyjnych wysokich wynagrodzeniach w stowarzyszeniu:

Wśród osób, które regularnie pobierały wynagrodzenie od Rzeczpospolitej Samorządnej był Krystian Kosztyła, burmistrz Ścinawy. Samorządowiec pobierał pensję w wysokości 4 tysięcy złotych brutto miesięcznie za koordynowanie inwestycjami, które miały być realizowane w zarządzanej przez niego gminie. Wielu mieszkańców zarzuciło Kosztyle, że ten wykorzystuje stowarzyszenie, by pobierać dodatkowe pieniądze za pracę, którą powinien wykonywać w ramach obowiązków burmistrza.

Wiele wskazuje na to, że rozgłos wokół Krystiana Kosztyły nie spodobał się innym członkom RzS, którzy zadecydowali o odwołaniu go z funkcji przewodniczącego. Jego miejsce w stowarzyszeniu zajął Michał Rado, sołtys Bystrzycy w gminie Oława. Na razie nie wiadomo, jak odwołanie Kosztyły wpłynie na zaplanowane w Ścinawie inwestycje. O zmianach w Rzeczpospolitej Samorządnej poinformowało Stowarzyszenie Lepsza Ścinawa.

Koniec “Stasiakowców” w Rzeczpospolitej Samorządnej

Odwołanie Kosztyły ma szerszy, ogólnowojewódzki kontekst. Od dawna wiadomym było, że burmistrz Ścinawy to jeden z najważniejszych politycznych sojuszników Dariusza Stasiaka, radnego sejmiku województwa, który przez swoich przeciwników nazywany jest “Baronem ze Ścinawy”. Stasiak to jeden z inicjatorów rozłamu w szeregach Bezpartyjnych Samorządowców, oraz lider tzw. frakcji “buntowników”.

Dzisiejsze wydarzenia to bardzo ważny element rozgrywek pomiędzy rozłamowcami tworzącymi w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego klub Bezpartyjni Samorządowcy (z którymi związany jest między innymi Dariusz Stasiak) a klubem Bezpartyjni i Samorządowcy, do którego należy marszałek Cezary Przybylski. Rzeczpospolita Samorządna była bowiem kluczowym elementem politycznego “imperium” Stasiaka, przez co była żartobliwie nazywana “przechowalnią” dla ludzi z otoczenia radnego. Wymiana Kosztyły na Michała Rado, który jest politykiem z otoczenia Cezarego Przybylskiego, oznacza utratę wpływów “buntowników” w stowarzyszeniu oraz poważny cios dla samego Dariusza Stasiaka.