5 milionów euro odszkodowania dziennie za brak kompromisu w sprawie kopalni Turów

Temat kopalni Turów nie cichnie. Wręcz przeciwnie jest jeszcze bardziej gorący. Wszystko to wynika z ciągłego braku porozumienia polskiego rządu z rządem czeskim. Z jednej strony słyszymy, jak premier Mateusz Morawiecki ogłasza kolejny sukces, podczas gdy premier Czech Adrej Babiš nie zmianił zdania i nie wycofa skargi z TSUE.
Premier Czech nic nie wie o porozumieniu z Polską
Polski rząd nie przejął się decyzją Trybunału Sprawiedliwości UE o tymczasowym wstrzymaniu wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Nadal trwają tam prace wydobywcze. Czeski pozew dotyczył drastycznego obniżenia się wód gruntowych. Nasi południowi sąsiedzi złożyli skargę już w lutym. Od tego czas minęły 4 miesiące, a polski rząd ani myślał się tym zająć.
Szef czeskiego rządu poinformował, że nie ma zamiaru cofnąć skargi z TSUE, dopóki nie podpisze porozumienia z polskim rządem. Jeśli polska władza nie wypełni nakazu, grożą nam wysokie kary dzienne – nawet 5 milionów euro. Premier Czech zapewnia, że złoży pozew w najbliższych dniach.
Umowa ma zawierać rekompensatę, zwrot wydatków, zarówno przeszłych, obecnych, jak i przyszłych, związanych z budową nowych i wzmocnieniem istniejących źródeł wody pitnej po czeskiej stronie granicy.