W niecodziennej sytuacji znalazł się mężczyzna, który we wtorek po godzinie 21:00, będąc świadkiem niebezpiecznej jazdy, podjął decyzję, która mogła uratować niejedno życie. Kierowca citroena, jadąc zygzakiem od krawężnika do krawężnika, wzbudził podejrzenia świadka, który zdecydował się działać.

Zobacz też: Góra: Kierowca stracił panowanie nad samochodem i wpadł do rzeki

Piłeś – nie jedź!

Świadek, obserwując niepewne manewry citroena, zadzwonił na numer alarmowy, informując służby o potencjalnym zagrożeniu. Nie zadowolił się jednak tylko powiadomieniem policji. Kiedy kierujący citroenem zatrzymał się, postanowił uniemożliwić mu dalszą jazdę, wyciągając kluczyki ze stacyjki. Ta zdecydowana interwencja okazała się być kluczowa, gdyż przybyła na miejsce policja szybko stwierdziła, że 59-letni kierowca był nietrzeźwy, mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu.

Sytuacja ta nabiera dodatkowego dramatyzmu, ponieważ, jak się okazało, w samochodzie znajdowało się również dziecko. Dzięki odważnej i odpowiedzialnej postawie świadka, możliwe było uniknięcie tragedii.

Nietrzeźwy kierowca, mieszkaniec powiatu ząbkowickiego, stanie teraz przed sądem za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Przypomnijmy, że jest to przestępstwo zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności, wysoką grzywną, a także zakazem prowadzenia pojazdów na okres nawet do 15 lat oraz koniecznością zapłaty wysokiego świadczenia pieniężnego.

Zobacz też: Oleśnica: Policjant przyszedł do pracy kompletnie pijany. Miał 3 promile