Katastrofa ekologiczna na Odrze. Prokuratura zajmie się sprawą śniętych ryb
Od wczoraj media nie mówią o niczym innym niż masowym śnięciu ryb w Odrze. Dramat, który rozgrywa się na rzece zajmuje nie tylko ekologów, ale wszystkich Polaków – wyłowiono już co najmniej kilka ton martwych zwierząt. Natomiast w internecie pojawia się coraz więcej zdjęć przedstawiających największą katastrofę ekologiczną od lat:
Martwa Odra. Sprawą zajmie się prokuratura
Już dwa tygodnie temu sytuacja na Odrze powinna zainteresować organy ochrony przyrody. Najpierw w opolskich Lipkach, później w dolnośląskiej Oławie, a wraz z prądem rzeki także w Głogowie, Brodach, Krośnie Odrzańskim, Słubicach i Kostrzynie nad Odrą trująca substancja wyniszczała faunę i florę.
Poważne zanieczyszczenie rzeki szkodzi nie tylko rybom, ale także całemu ekosystemowi. Zwierzęta, które przychodzą napić się wody również są zagrożone. W mediach pojawiają się zdjęcia martwych bobrów, w najbliższej przyszłości ucierpieć mogą także ptaki. Konsekwencje takiego skażenia mogą być ogromne, a powrót do normalności na Odrze zajmie bardzo dużo czasu.
Sytuacja rozwija się w zawrotnym tempie, a martwych zwierząt wciąż przybywa. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu złożył zawiadomienie dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa przeciwko środowisku poprzez zanieczyszczenie wód powierzchniowych do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Wciąż nie ustalono dokładnej przyczyny zjawiska. Do czasu wyjaśnienia przyczyny oraz zlokalizowania źródła alarmuje się o zaniechanie kąpieli, wchodzenia do Odry, łowienia ryb oraz późniejszego przygotowywania z nich posiłków.