Fiodor, czyli żółw czerwonolicy na stałe zadomowił się na stawie w Pieńsku nieopodal Zgorzelca. Zwierzę ma swoją ulubioną kłodę, towarzyszkę kaczkę oraz inne żółwie. Dzięki słonecznej pogodzie można podziwiać Fiodora, ponieważ wraz z rodziną chętnie wygrzewa się na słońcu.

Skąd wziął się Fiodor?

Fiodor swoje imię otrzymał od mieszkańców okolicy. Jako pierwsi zauważyli go wędkarze i ochrzcili takim właśnie imieniem. Zwierzę cieszy się lokalną popularnością i bezpieczne odpoczywa w okolicach ul. Partyzantów w Pieńsku. Żółw czerwonolicy zimę spędza w mule na dnie stawu.

Fiodor, a dokładniej żółw czerwonolicy trafił do stawu najprawdopodobniej za sprawą nieodpowiedzialnych hodowców. Na szczęście zwierzę szybko i łatwo zadomowiło się w obcym środowisku.

Polsce ten gatunek żółwi uznawany jest za inwazyjny, bo zagraża tutejszej faunie i florze. Od 2012 roku przetrzymywanie, hodowla, rozmnażanie, oferowanie do sprzedaży i zbywanie tego gatunku jest możliwe wyłącznie po uzyskaniu zezwolenia od właściwego regionalnego dyrektora ochrony środowiska.