Dziki na Dolnym Śląsku coraz częściej zbliżają się do miast w poszukiwaniu jedzenia. Swego czasu najgorsza sytuacja związana z “atakami” dzików miała miejsce w Wałbrzychu.

Zobacz też: Wałbrzych. Dziki wróciły na miejsce, w którym do nich strzelano

Teraz równie kiepsko wygląda to w Legnicy. W Zagłębiu Miedziowym pojawia się coraz więcej tych zwierząt, a co gorsze miasto znajduje się w czerwonej strefie Afrykańskiego Pomoru Świń.

Afrykański Pomór Świń w Legnicy

Afrykański Pomór Świń, w skrócie ASF to choroba zakaźna, która atakuje w głównej mierze świnie domowem, a także dziki. Nie jest ona zagrożeniem dla ludzi.

Nie oznacza to jednak, że należy ją bagatelizować. W ostatnim tygodniu na terenie Legnicy osoby odpowiedzialne za odławianie tych zwierząt znalazły aż 20 martwych osobników. To właśnie efekt rozprzestrzeniania się ASF.

Władze apelują do mieszkańców – nie zbliżać się do żywych dzików, a o martwych dzikach należy niezwłoccznie informować służby.

W związku z tym Powiatowy Lekarz Weterynarii zakazał dalszego odławiania tych zwierząt, a następnie wywożenia ich poza miasto. Teraz, aby rozwiązać ten problem zdecydowano, że złapane dziki będą usypiane.