Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 13 lutego w Brzegu Dolnym. Mieszkańcy zauważyli dryfujące na wodzie audi, które po chwili zatonęło w Odrze. Samochód został zauważony na odcinku rzeki pomiędzy Dolnobrzeskim Ośrodkiem Kultury a starą przystanią promową.

Zobacz też: Brzeg Dolny. Zakonnica zmuszała dzieci do uczestnictwa w Mszy Świętej

Na początku istniała obawa, że w środku mogą znajdować się ludzie. Wstępne ustalenia policji wskazują jednak na to, że samochód znalazł się w wodzie nie w wyniku nieszczęśliwego wypadku drogowego, a… celowych działań kierowcy.

Wjechał do rzeki przez konflikt rodzinny?

Samochód wciąż jest na dnie Odry. Próba wydobycia wraku, zaplanowana na wtorek, 14 lutego, nie doszła do skutku z uwagi na silny nurt i wysoki poziom wody. Dziś ma zostać podjęta kolejna próba.

Wstępne ustalenia policji doprowadziły jednak do mężczyzny, który miał wjechać samochodem do rzeki. W sprawie zatrzymano 35-letniego mężczyznę, ustalono także, że motywem jego działania prawdopodobnie był konflikt rodzinny. Ponadto, zatrzymany mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.

Zobacz też: Jelenia Góra: Pijany mąż groził żonie siekierą. Teraz może spędzić nawet 5 lat w więzieniu