Czarna karta w historii Zgorzelca. Historia obozu jenieckiego Stalag VIII A

Stalag VIII A, bo taką nazwę nosił obóz niemiecki, umiejscowiony był w Görlitz oraz dzisiejszym Zgorzelcu. Powstał jeszcze przed wojną, a swoją “działalność” rozpoczął na chwilę przed wybuchem II Wojny Światowej – 26 sierpnia 1939 roku.
W początkowym etapie swojego istnienia do obozu trafiali głównie Polacy. Największa liczba polskich jeńców w tym miejscu miała miejsce po zakończeniu kampanii wrześniowej. Żołnierze, którzy wpadli w ręce Wehrmachtu trafiali m.in. właśnie do Stalagu. Szacuje się, że to właśnie polscy jeńcy stanowili ogromną część z 10 tysięcy jeńców, którzy przebywali tam na początku wojny.
Z czasem jednak naszych rodaków przewieziono do innych obozów, które znajdowały się na terytorium III Rzeszy. Szacuje się, że proces wywożenia Polaków z obozu trwał do czerwca 1940 roku. Wtedy bowiem zaczęli do niego trafiać jeńcy z frontu zachodniego, mowa tutaj w głównej mierze o Belgach oraz Francuzach. Wraz z postępem wojny do Stalagu trafiali pojmani żołnierze także z innych krajów, m.in. Jugosławii, Wielkiej Brytanii czy Związku Radzieckiego. W końcowym momencie konfliktu zbrojnego stało się ono także miejscem kaźni Powstańców Warszawskich oraz Włochów, którzy postanowili zmienić stronę w II Wojnie Światowej.
Tragiczne warunki
Obóz był przystosowany do jednoczesnego przebywania w nim około 15 tysięcy jeńców. Rzeczywistość była jednak zgoła inna, a wygląda ona tak, że znajdowało się nim nierzadko aż 50 tysięcy jeńców równocześnie. Dobrze obrazuje to liczba rosyjskich jeńców w barakach. Te w założeniu były przystosowane do maksymalnie 200 lub 250 osób. Tymczasem w jednym baraku mogło być osadzone nawet 600 rosyjskich jeńców.
Traktowanie jeńców również nie odbiegało bardzo mocno od standardów obozów koncentracyjnych. Większość z nich, bo 80% została zmuszana do prac poza obozem.
Zobacz też: Ciekawostki historyczne: “Wilkołaki Dolnego Śląska”
Najgorsze warunki panowały tam, gdzie osadzeni byli jeńcy pochodzenia słowiańskiego. W ostatnich etapach wojny dołączyli do nich również Włosi, których Niemcy uznali za zdrajców. Ci żołnierze byli bardzo często kierowani do najcięższych robót, a ich racje żywnościowe były o wiele mniejsze niż jeńców z krajów zachodnich.
Zorganizowany ruch oporu
Bestialskie warunki spowodowały, że wielu jeńców postanowiło nie czekać biernie na śmierć i zorganizowało ruch oporu. Najpopularniejszym sposobem walki był sabotaż. Jeńcy, którzy pracowali w fabrykach zakłócali produkcję, poprzez celowe uszkodzenie wykonywanego przez nich sprzętu. Najgłośniejszym przypadkiem był sabotaż belgijskich jeńców z komanda o numerze 2137, którym udało się wykoleić pociąg.
Dbano również o morale w obozowej rzeczywistości. Współwięźniowie wzajemnie informowali się o sytuacji na frontach II Wojny Światowej. Najważniejszymi przedsięwzięciami było organizowanie ucieczek, które wlewały ducha nadziei w serca współwięźniów
Zakończenie działalności obozu i ofiary
Obóz przestał funkcjonować w lutym 1945 roku, gdy został wyzwolony przez żołnierzy Armii Czerwonej. Liczba ofiar, które zginęły w trakcie pobytu w obozie trudno oszacować. Oficjalnie zginęło tam 45 jeńców z Polski, lecz dane te nie uwzględniają epidemii dyzenterii.
Zobacz też: Bitwy Dolnego Śląska: Oblężenie Wrocławia
Najwięcej ofiar w obozie pochodziło ze Związku Radzieckiego. Jak już zostało wspomniane, byli oni najgorzej traktowani ze wszystkich więźniów. W trakcie trwania wojny w Stalagu miało zginąć aż od 10 tysięcy do 12 tysięcy rosyjskich żołnierzy.