Niemiecka stacja nadawczo-radiowa powstała pomiędzy I a II wojną światową. Była ważnym punktem w systemie łączności Niemców, a także radiolokacji. Radiostacja znajduje się w miejscowości Stanisławów na wzgórzu Rosocha (464 m n.p.m.), a doskonała widoczność z niego ułatwiało obserwację działań.

Stacja działała do samego zakończenia II wojny światowej. Po jej zakończeniu, armia sowiecka przeprowadziła szturm na wzgórze, a ślady po ich ataku artyleryjskim można zaobserwować na budynku do dziś. Koszary zostały prawie całkowicie zrównane z ziemią, lecz budynek radiostacji zachował się w zasadzie nie naruszony. Sprzęt nadawczy został pośpiesznie wymontowany przed najazdem wojsk radzieckich, a następnie przetransportowano go na wschód. Rozminowywanie tych terenów trwało do lat 70. XX wieku.

Zobacz też: Tajemnicze i opuszczone miejsca na Dolnym Śląsku. Kalwaria na Świętej Górze w Lubawce

Architektura

Budynek skonstruowany jest z żelbetu. W sali, w której mieściło się centrum dowodzenia ma około 100m2. To w nim znajdowała się aparatura odbiorcza. W piwnicach obiektu umieszczono agregaty prądotwórcze. W podziemiach także zorganizowane były pomieszczenia techniczne. Obecnie budynek jest zdewastowaną ruiną. W okolicy dawnej radiostacji znajduje się Zamek Grodziec.

Zobacz też: Atrakcje na Dolnym Śląsku. Zamek Grodziec w powiecie złotoryjskim

Eksploratorzy Dolnego Śląska wybrali się w to miejsce, aby lepiej poznać historię tego budynku oraz pokazać widzom tajemnicze wnętrza obiektu.