Głogów. Katastrofa budowlana w byłej cukrowni

Do zdarzenia doszło we wtorek, 12 lipca w godzinach wieczornych. Na terenie starej hali byłej cukrowni przy ulicy Rudnowskiej w Głogowie zawalił się fragment potężnego pieca. Istniało ryzyko, że w środku znajdowali się ludzie.
Zobacz też: Głogów: 150 miejsc pracy w nowej platformie logistycznej
Na miejsce katastrofy zostały zadysponowane służby, które odnalazły w budynku plecaki i rowery świadczące o tym, że ktoś może przebywać w środku. Na miejscu znaleziono dwie osoby, które zeznały, że zbierały złom i poinformowały, że była z nimi również trzecia osoba, która oddaliła się wcześniej. Służby postanowiły jednak sprawdzić dokładnie, czy budynek jest pusty. W akcji brały udział dwie grupy poszukiwawcze – z Lubina i Wałbrzycha oraz grupa z Poznania z psami tropiącymi. Gruzowisko zostało przeszukane cegła po cegle, jednak nie znaleziono nikogo więcej.
Dwie osoby, które były obecne na miejscu zdarzenia są całe i zdrowe. Zostały przesłuchane przez policję. Akcja poszukiwawcza trwała do późnych godzin nocnych.
Zobacz też: Wałbrzych. W katastrofie budowlanej ucierpiało trzech robotników