Stolica Dolnego Śląska słynie nie tylko z imponującej architektury i licznych mostów, ale również z gigantycznych korków, które regularnie paraliżują komunikację w mieście. Czy jednak we Wrocławiu naprawdę sytuacja na drogach jest aż taka zła, jak wszyscy mówią?

Zobacz też: Zdenerwował się, że musi stać w korku. W efekcie złamał szereg przepisów drogowych w ciągu kilku minut

Amerykańska firma badawcza Inrix opublikowała ranking najbardziej zakorkowanych miast świata. Specjaliści ocenili korki na podstawie danych z urządzeń nawigacyjnych oraz czujników samochodowych. Ocenie podlegało ponad 1000 miast z 50 krajów na całym świecie.

Wrocław najbardziej zakorkowanym miastem w Polsce

Stolica województwa dolnośląskiego nie znalazła się co prawda na pierwszym miejscu niechlubnego rankingu, jednak plasuje się na wysokiej, 35. pozycji. Według zestawienia, to najbardziej zakorkowane miasto w Polsce.

Pierwsze miejsce w rankingu zajął Londyn, w którym kierowcy w 2022 roku stracili 156 godzin, stojąc w korkach. W porównaniu z rekordzistą Wrocław wcale nie wypada tak tragicznie – tu statystyczny kierowca spędził w korku w 2022 roku “zaledwie” 80 godzin. Co ciekawe, wynik jest lepszy niż w 2021 roku.

Wrocław znalazł się na 35. pozycji w rankingu najbardziej zakorkowanych miast świata. Kolejne polskie miasto – Poznań, zajęło 44. miejsce. Tam kierowcy spędzili w korkach 74 godziny. Warszawa uplasowała się na 51. pozycji z wynikiem 64 straconych godzin.

Zobacz też: Burger Drwala zablokował miasto. W Wałbrzychu jedna z głównych ulic była nieprzejezdna