Kilka dni temu, krótko przed godziną 17:00, wałbrzyska policja realizując ustalenia do jednej ze spraw, zawitała w progi jednej z mieszkanek. Za drzwi, które otworzyła im starsza pani, skrywała się nie tylko zwykła kontrola, ale także opowieść, która znacząco odbiega od standardowych interwencji.

Zobacz też: Jelenia Góra: Podczas kontroli drogowej zatrzymano dwie osoby za narkotyki

Wiedziała, że uprawia narkotyki?

Funkcjonariusze, zaraz po wejściu do lokalu, zauważyli charakterystyczną roślinę. Jednakże, kiedy podeszli bliżej, aby sprawdzić swoje podejrzenia, niespodziewanie spotkała zaskakująca informacja. Kobieta z pełnym przekonaniem i autentyczną naiwnością przyznała, że to jej roślina, którą sama zasadziła, będąc pewną, że to krzew winogron.

Roślina, razem z doniczką, została zabezpieczona przez policję, a 66-latka musiała odpowiedzieć na serię pytań podczas prowadzonych czynności procesowych. Chociaż przyznała się do uprawy konopi indyjskich, jej przekonanie co do tego, że hodowała winogrona, nadal pozostaje dla wszystkich tajemnicą.

Czy była to niewinna pomyłka, czy może spowodowane brakiem edukacji na temat nielegalnych roślin? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi.

Dla wielu, historia 66-latki może stanowić przypomnienie, że warto jest być świadomym tego, co hodujemy w naszych domach, aby uniknąć nieprzyjemności i potencjalnych problemów prawnych. Przypominamy, że za uprawę konopi indyjskich grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.

Zobacz też: Przyłapano go na kradzieży sklepowej. Miał przy sobie narkotyki, które próbował ukryć