Do ważnego odkrycia doszło w lesie nieopodal Szklarskiej Poręby oraz miejscowości Piechowice. Odnaleziono tam całą masę groźnych niewybuchów.

Na miejsce zostali wezwani saperzy, którzy od kilkunastu dni wydobywają niewybuchy z czasów II Wojny Światowej. Na ten moment udało im się wydobyć aż 900 sztuk amunicji oraz zapalników.

Saperzy podają jednak, że to nie koniec pracy, a niewybuchów może być o wiele więcej.

Skąd wzięło się tam tak dużo niewybuchów?

Jak podaje Radio Wrocław w rozmowie ze Starszym Chorążym Radosławem Mazurem, to prawdopodobnie tutaj żołnierze Armii Czerwonej niszczyli fabrykę amunicji, która w trakcie wojny znajdowała się w Piechowicach.

Saperzy zapowiedzieli, że pozostaną na miejscu i będą poszukiwać kolejnych niewybuchów. To może być jednak trudne zadanie – niewybuchy mogą znajdować się kilka metrów w głąb ziemi.

Już dzisiaj zostanie zorganizowany sztab kryzysowy w Jeleniej Górze, który podejmie się zaplanowania dalszych kroków oraz ułatwi pracę saperom.