W ubiegłym tygodniu w Zgorzelcu doszło do niecodziennego odkrycia. Pracownik starostwa powiatowego znalazł w garażu zmumifikowane zwłoki. Jeden z reporterów wskazał, że drzwi wejściowe do pomieszczenia były zakręcone siedmioma wkrętami od zewnątrz, a od wewnętrznej strony ujawniono z kolei ślady drapania i odgiętą blachę.

Zobacz: Makabryczne odkrycie w Zgorzelcu. Pracownik starostwa powiatowego znalazł zwłoki w garażu

Początkowo nikt nie potwierdzał teorii, że mężczyzna mógł zostać celowo zamknięty w pomieszczeniu należącym obecnie do starostwa powiatowego.

Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci

W toku dalszego śledztwa udało się ustalić osoby związane ze zmarłym mężczyzną. Zatrzymany Wiesław H. oraz Artur K. zostali oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci.

Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu przedstawiła zarzuty dwóm osobom, Wiesławowi H. i Arturowi K. zarzucono to, że w październiku ubiegłego roku w Zgorzelcu, działając w porozumieniu nieumyślne spowodowali śmierć, nieznanego na ten moment, mężczyzny.

– poinformował Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Oskarżeni tłumaczyli się, że od wielu miesięcy na tym terenie pojawiali się bezdomni, którzy koczowali w tym miejscu i spożywali alkohol, a swoje potrzeby fizjologiczne załatwiali w garażach. Aby temu zapobiec, mężczyźni postanowili zabezpieczyć wejścia do garaży. Wskazują, że nie byli świadomi tego, że w środku ktoś się znajdował.

Mężczyźni nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Tłumaczyli, że zanim zamknęli garaże najpierw dokonali sprawdzenia, czy nikt w nich nie przebywa. Nieumyślne spowodowanie śmierci to czyn, który według artykułu 155 kk zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat więzienia

– mówi dla NaStyku.pl Tomasz Czułowski, z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Śledztwo jest w toku, a wobec podejrzanych zastosowano dozór policyjny. Sekcja zwłok zmarłego zostanie przeprowadzona 12 maja w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu.