W poniedziałek przedstawiciele Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt otrzymali zgłoszenie o skrajnie zaniedbanym psie należącym do byłej sołtysowej wsi Krzyżowa w powiecie świdnickim Agnieszki S. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce zobaczyli umierające na łańcuchu zwierzę. Sytuacja była dramatyczna, ponieważ pies nie reagował na bodźce, jego skołtuniona sierść był oblepiona fekaliami i przemoczona od moczu. Na podwórku nie miał wody ani jedzenia, a na budzie stały brudne gary ze skisłymi, ugotowanymi kośćmi.

Funkcjonariusze postanowili zabrać psa i przekazać pod opiekę weterynarzy. Właścicielka nie oponowała przed zabraniem zwierzęcia:

Co na to właścicielka? Krzyczała coś z okna, żeby „spierda***” z jej posesji… Jak chciała tak zrobiliśmy – wzięliśmy konającą istotę i odjechaliśmy.

– relacjonuje Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt

Wieloletnie zaniedbania powodem krytycznego stanu

Chwilę przed 4:00 pies trafił do wrocławskiej kliniki weterynaryjnej. Zdiagnozowano u niego m.in. odwodnienie, kacheksję, zaniki mięśniowe, nieleczony guz jądra, uszkodzoną wątrobę, ropne wypływy z oczu oraz zgniłe i ropiejące zęby z przetokami. Powodem krytycznego stanu zwierzęcia były wieloletnie zaniedbania oraz brak właściwej opieki.

Starego i schorowanego psa zamiast leczyć i odpowiednio karmić, pozostawiła na topornym łańcuchu na pewną śmierć. To bezduszne zachowanie nie pozostanie bez kary – byłej sołtysowej może grozić do 3 lat pozbawienia wolności.

– pisze Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt

Zwierzakowi od razu zaordynowano leki, podano płyny i jedzenie. Rokowania są ostrożne, bo pies jest niewyobrażalnie słaby, ale po 32 godzinach od odbioru zwierzę stanęło na łapkach:

Zbiórka dla Mayora

Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt założył zbiórkę pieniędzy, które będą przeznaczone na uratowanie zagłodzonego psa. Na ten moment udało się zebrać ponad 17 500 zł. Swoją cegiełkę można dołożyć tutaj.