Dolnośląskie drużyny na rynku transferowym. Jak radzi sobie Śląsk, Zagłębie i Miedź?
W nadchodzącym sezonie 2022/23 Dolny Śląsk będą w Ekstraklasie reprezentować trzy drużyny: do grona stałych bywalców, czyli Śląska Wrocław i Zagłębia Lubin dołączyła Miedź Legnica.
Wszystkie trzy formacje będą chciały w następnym sezonie poprawić swój wynik. W szczególności widzimy to we wrocławskiej drużynie, która była bardzo blisko blamażu na zakończenie poprzednich rozgrywek. Rzutem na taśmę Wojskowym udało się utrzymać w lidze.
Zobacz też: Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin z pewnym utrzymaniem. Bortniczuk: “drużyna frajerów”
Teraz jednak każda z ekip zacznie sezon z czystą kartą, lecz aby osiągnąć jak najlepszy wynik potrzebne są transfery. Przyjrzyjmy się temu jak radzą sobie na rynku transferowym dolnośląskie drużyny.
Śląsk Wrocław i wyprzedaż w Chrobrym Głogów
Wojskowi w tym okienku swój wzrok kierują przede wszystkim w stronę Chrobrego Głogów. Pomarańczowo-czarni oddali już Śląskowi swojego trenera oraz dwóch zawodników. Ivan Djurdjevic postanowił zabrać ze sobą bramkarza Rafała Leszczyńskiego oraz pomocnika Michała Rzuchowskiego.
Obydwaj piłkarze byli bardzo ważnymi punktami w kadrze Serba w ubiegłym sezonie i śmiało można nazwać ich filarami Chrobrego Głogów.
Zagłębie Lubin: Wielki powrót do Ekstraklasy
Miedziowi postanowili sprowadzić w swojego szeregi gracza, który jeszcze niedawno reprezentował barwy drużyny z Premier League. Mowa tu o Jarosławie Jachu. Środkowy obrońca zdecydowanie odbił się od angielskiej elity, a będąc na wypożyczeniu również prezentował się kiepsko. Teraz wraca do Ekstraklasy, aby odbudować swoją pozycję.
Oprócz niego Zagłębie ściągnęło także Poletanovica z Wisły Kraków, która spadła z ligi, a także zainwestowali w słoweńskiego skrzydłowego – Damjana Bohara.
Miedź Legnica: Gwiazda opuszcza drużynę
Miedzianka rozpoczęła okienko od sprzedaży swojego supersnajpera. Patryk Makuch zamienił Legnicę na Kraków i odszedł za kwotę ponad pół miliona euro. Jak wygląda sprawa następców?
Ściągnięto dwóch zawodników, którym kończyły się kontrakty: Angelo Henriqueza z brazylijskiej Serie A, a także Koldo Obiete, czyli gracza z niższych lig hiszpańskich. Miedź postanowiła nie przeznaczać dużej liczby środków finansowych w tym okienku i do tej pory ściągają jedynie graczy, którym kończą się kontrakty.