Oszukiwał “na policjanta”, okradł seniorkę na ponad 30 tysięcy złotych
Metoda “na policjanta”
Tego typu napady to coraz większy problem wśród seniorów. W dużym skrócie polega ona na tym, że włamywacz podaje się za funkcjonariusza policji, i wykorzystując nabyty w ten sposób autorytet namawia nieświadomych seniorów do wykonywania jego poleceń, co w efekcie kończy się rabunkiem.
Tak też stało się w Wałbrzychu. 35-latek podstępem zdobył adres starszej kobiety, a następnie nakłonił ją do tego, aby wyrzuciła przez okno reklamówkę z biżuterią. Cała akcja miała być częścią rzekomej policyjnej prowokacji mającej na celu złapanie groźnego włamywacza, a kosztowności po wszystkim miały wrócić do funkcjonariuszy.
Nieświadoma niczego seniorka przystała na prośbę “policjanta”, i według jego instrukcji wyrzuciła za okno biżuterię. Oszust prawdopodobnie uciekłby, gdyby nie wcześniejsza próba oszustwa, tym razem w innym mieszkaniu. Druga potencjalna ofiara napadu nie uwierzyła fałszywemu funkcjonariuszowi, i wezwała prawdziwych policjantów.
Funkcjonariuszom udało się ująć sprawcę. Podczas legitymowania oraz przeszukiwania jego mieszkania, okazało się że 35-latek był poszukiwany przez prokuraturę, a w jego mieszkaniu znaleziono narkotyki. Sąd postanowił zastosować wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci 3 miesięcznego aresztu, gdzie będzie czekał na proces. Teraz może go czekać nawet 8 lat więzienia.