Wizyta duszpasterska w środku pandemii. Biskup ucieka od decyzji

Początek roku w Kościele Katolickim nierozerwalnie wiąże się z wizytami duszpasterskimi. Podczas popularnych Kolęd duchowni odwiedzają mieszkańców swoich parafii. Tradycyjne wizyty stały się jednak niebezpiecznie w trakcie pandemii COVID-19. “Podróżujący” pomiędzy mieszkańcami księża stwarzają ogromne ryzyko transmisji wirusa, przez co stosowność takich wizyt stała się mocno kontrowersyjna. W przypadku spotkania nosiciela wirusa, duszpasterz jest w stanie roznieść go po nawet kilkudziesięciu domostwach dziennie.

Zobacz też: Zakażony ksiądz rozdawał komunię podczas mszy świętej

Do sprawy odniósł się biskup diecezji legnickiej, Andrzej Siemieniewski. Duchowny stroni jednak od stanowczych działań. Jak podaje Katolicka Agencja Informacyjna, hierarcha pozostawi decyzję o formie przyszłorocznej kolędy wszystkim proboszczom w diecezji. Duchowni mają kierować się zdrowym rozsądkiem i aktualnym stanem prawnym, jednak ciężko tutaj nie odnieść wrażenia, że decyzja biskupa jest co najmniej nierozsądna.

Zobacz też: Świdnica: ksiądz Leszek S. skazany za wykorzystywanie seksulne małoletnich

Zgodnie z najnowszymi danymi Ministerstwa Zdrowia, tylko dzisiaj odnotowano 11 379 nowych przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce. Aż 1 188 z nich miało miejsce na Dolnym Śląsku.

Zobacz też: Międzygórze: niesławny kapłan rezygnuje ze stanowiska. W przeszłości raził paralizatorem turystę