Szacowanie strat po wrześniowej powodzi wciąż trwa. Żywioł dotknął nie tylko ludzi, ale również zwierzęta. Woda miała zniszczyć ponad 100 tysięcy pszczelich rodzin. Może to mieć wpływ na kondycję całego ekosystemu w regionie.

Zobacz też: Bardo: Kradli dary dla powodzian. Zostali zatrzymani na gorącym uczynku

Powódź uderzyła w pszczoły i pszczelarzy

Stowarzyszenie Polska Izba Miodu podało, że w skutek wrześniowej powodzi zniszczonych zostało ponad 100 tysięcy rodzin pszczelich.

Są to dane obejmujące cztery województwa: dolnośląskie, śląskie, opolskie oraz lubuskie.

Na terenie tych województw przed powodzią znajdowało się blisko 430 tysięcy pszczelich rodzin. To znaczna część populacji pszczół w Polsce. Oznacza to, że straty związane z powodzią będą miały istotny wpływ na zbiory miodu w kraju.

Ze względu na ważną rolę pszczół, sytuacja może też mieć wpływ na kondycję regionalnych ekosystemów.

Zobacz też: GIS apeluje o niezbieranie grzybów na terenach popowodziowych