Polska w Unii Europejskiej

W ostatnich miesiącach możemy zaobserwować ze strony rządzącej wzmożenie dyskursu dotyczącego tzw. Polexitu, czyli procesu opuszczenia Unii Europejskiej przez Polskę. O ile ta koncepcja znajduje poparcie wśród zwolenników PiS oraz nacjonalistów, o tyle ciężko o to wśród środowisk opozycyjnych.

Wczoraj pod Sądem Rejonowym we Wrocławiu lokalne organizacje obywatelskie, takie jak KOD, Obywatele RP czy Strajk Kobiet zorganizowały protest przeciwko postępującemu Polexitowi. Według relacji mediów na wrocławskim Podwalu miało się zebrać około 60 osób. Ich obecność to zorganizowany sprzeciw przeciwko antyunijnemu dyskursowi, jaki od kilku miesięcy wprowadza rząd Zjednoczonej Prawicy.

Pseudotrybunał konstytucyjny pod przewodnictwem magister Julii Przyłębskiej przy udziale odznaczonego przez komunistyczne władze prokuratora Piotrowicza rozpoczął wyprowadzanie Polski z Unii Europejskiej. Ostatnie oświadczenie pseudotrybunału jest wypowiedzeniem traktatu wiążącego nas z wolną Europą oraz zepchnięciem naszego kraju w objęcia putinowskiej Rosji. Pokażmy, że nie ma na to naszej zgody! My zostajemy w Europie!

Organizatorzy protestu, Facebook

Polexit – co to za termin, i skąd się wziął?

Termin Polexit odnosi się bezpośrednio do procesu mającego docelowo wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej. Wokół tego terminu gromadzi się kilka organizacji oraz grup politycznych, głównie o charakterze skrajnie prawicowym. Wśród zadeklarowanych zwolenników tej koncepcji znajduje się między innymi Ruch Narodowy na czele z byłym kandydatem na Prezydenta RP, Krzysztofem Bosakiem. Nazwa “ruchu” pochodzi od analogicznego procesu w Wielkiej Brytanii, Brexitu. Jak na razie, Brytyjczycy są jedynym państwem w historii Unii, które opuściło wspólnotę.

Pomimo coraz częstszej obecności w mediach oraz debacie publicznej, ciężko na razie uznać Polexit za poważny ruch społeczny. W listopadzie 2020 roku, wg sondażu IBRIS, zaledwie 11% Polaków zadeklarowało zagłosowanie za opuszczeniem UE w ewentualnym referendum.