Ścinawscy aktywiści piszą list otwarty w sprawie Dariusza Stasiaka. Samorządowiec odpowiada, "trwa wojna" - Dolnyslaskinfo.pl

Ścinawscy aktywiści piszą list otwarty w sprawie Dariusza Stasiaka. Samorządowiec odpowiada, “trwa wojna”

Dariusz Stasiak, radny Sejmiku Województwa z ramienia Bezpartyjnych Samorządowców, pełni równocześnie stanowisko sekretarza gminy Ścinawa. Lokalni aktywiści ze stowarzyszenia "Lepsza Ścinawa" postanowili wystosować list otwarty do dolnośląskich samorządowców, w którym apelują o zaprzestanie współpracy ze Stasiakiem. Powodem mają być zbyt duże zarobki sekretarza oraz wysoki dług gminy.
Ścinawa
fot. wikimedia

Dariusz Stasiak, człowiek który podzielił Bezpartyjnych

Dariusz Stasiak to jedna z najbardziej barwnych postaci w dolnośląskiej polityce. Od 2018 roku pełni mandat radnego Sejmiku Dolnośląskiego, gdzie dostał się z list Bezpartyjnych Samorządowców. Polityk był przewodniczącym klubu radnych BS, co zmieniło się w lutym, kiedy został z tej funkcji odsunięty na rzecz ratowania nadszarpniętych relacji z PiS, który współtworzy większość rządzącą z Bezpartyjnymi.

Według komunikatu klubu, BS przyjęli na początku kadencji, że stanowisko szefa klubu będzie rotacyjne. W praktyce jednak ciężko nie odnieść wrażenia, że chodziło po prostu o utrzymanie koalicji z PiS. Samorządowiec otwarcie krytykował Prawo i Sprawiedliwość za podział środków unijnych, przez co uznano, że lepiej aby zniknął z pierwszej linii.

Sam Stasiak nie zostawił tego tematu i wywołał otwarty konflikt z Cezarym Przybylskim i Robertem Raczyńskim, liderami Bezpartyjnych. Najpierw udało mu się zdobyć większość w klubie, dzięki czemu doprowadził do wyrzucenia z niego Tymoteusza Myrdy. Później pośrednio pozbył się Przybylskiego, kiedy ten postanowił, wraz z Myrdą i Obrębalskim założyć własny klub “Bezpartyjni i Samorządowcy”. Na kolejne ataki marszałek również zareagował i pozbawił kompetencji Pawła Wybierałę, członka zarządu województwa, oraz politycznego sojusznika Stasiaka.

Dotychczas 7 radnych z Bezpartyjnych wraz z PiSem tworzyło w sejmiku większość, która pozwalała im kierować województwem. Obecnie, podzielili się na dwa obozy: Z jednej strony 4-osobowy klub “Bezpartyjni Samorządowcy” Dariusza Stasiaka i jego sojuszników, z drugiej 3-osobowy klub “Bezpartyjni i Samorządowcy” Cezarego Przybylskiego.

“Baron ze Ścinawy”

Samorządowiec, kiedy nie zajmuje się polityką wojewódzką, pracuje jako sekretarz gminy Ścinawa. Burmistrzem gminy jest tam Krystian Kosztyła. Dość powszechna jest opinia, jakoby Kosztyła miał być zależny od Dariusza Stasiaka, który w praktyce ma mieć faktyczną władzę nad tym co się dzieje w gminie. Swoimi działaniami zwrócił uwagę lokalnych działaczy ze stowarzyszenia Lepsza Ścinawa. Aktywiści od dawna punktują działalność zarówno Stasiaka, jak i Krystiana Kosztyły. Głównymi zarzutami wobec radnego sejmiku są jego wysokie jak na sekretarza zarobki, oraz dziesiątki milionów długu, jakiego dorobiła się pod ich rządami gmina.

W obliczu nowego rozdania w sejmiku, stowarzyszenie opublikowało list otwarty do samorządowców, w którym apelują o omijanie Dariusza Stasiaka szerokim łukiem:

Szanowni Państwo, Drodzy Samorządowcy z Dolnego Śląska!

My, mieszkańcy gminy Ścinawy, którym na sercu leży dobro naszej Małej Ojczyzny, a także dobro naszego regionu apelujemy do Państwa o zaniechanie jakiejkolwiek współpracy politycznej z Dariuszem Stasiakiem, radnym Sejmiku Województwa Dolnośląskiego pełniącym funkcję sekretarza i dyrektora departamentu rozwoju w gminie Ścinawa. W obliczu złożonego przez lidera stowarzyszenia „Lepsza Ścinawa”, Pawła Kowalskiego, zawiadomienia do prokuratury i CBA w sprawie nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym Dariusza Stasiaka, oraz szeregu medialnych doniesień dotyczących działalności radnego sejmiku, rzeczona współpraca miałaby charakter niebywale szkodliwy i destrukcyjny dla całej klasy politycznej Dolnego Śląska. Podważałaby przede wszystkim sens i wiarę mieszkańców Dolnego Śląska w samorząd, jako ideę spajającą lokalną wspólnotę. My, mieszkańcy gminy Ścinawa, mamy kontakt z panem Dariuszem Stasiakiem na co dzień. Jest to człowiek, który swoimi brutalnymi metodami działania od wielu już lat zastrasza ludzi, budząc w nich poczucie lęku i bezsilności. Do tego jego chciwość i pazerność na publiczne pieniądze spowodowały, że przez ogólnopolską prasę został okrzyknięty mianem „Barona ze Ścinawy” co przynosi wstyd naszemu miastu. Pobierając z gminnej kasy przeszło 320 tys. zł i niemal 200 tys. zł z innych źródeł, Dariusz Stasiak, przekroczył wszystkie granice przyzwoitości. Takie zarobki wypłacane gminnemu urzędnikowi, godzą w poczucie przyzwoitości i godność ludzką. Połączone z nietrafnymi i megalomańskimi projektami infrastrukturalnymi, jak wybudowany za blisko 10 mln zł parking w kształcie statku, czy pusta strefa SAG, ciągną naszą gminę na finansowe dno. Zadłużenie Ścinawy wkrótce osiągnie niemal 90 milionów zł. Długi te będziemy spłacać My, nasze dzieci i nasze wnuki. Nie może być na to publicznego przyzwolenia. Wobec niedecyzyjności formalnego zwierzchnika Dariusza Stasiaka, pana burmistrza Krystiana Kosztyły, który tak naprawdę jest tylko jego prywatnym paziem, apelujemy do Państwa, abyście przeciwstawili się tej patologii. Jako samorządowcy macie najlepszą ku temu sposobność, aby solidarnie z mieszkańcami gminy Ścinawa wyrazić swoją dezaprobatę wobec działalności Dariusza Stasiaka, którego chore ambicje i pazerność mogą doprowadzić do ruiny całe województwo. Nie przykładajcie do tego ręki. Nie pozwólcie, by taki człowiek mógł mieć jakikolwiek wpływ na losy województwa. Tak chciwy i wyzbyty wszelkich norm etycznych urzędnik, jak Dariusz Stasiak, jest gotów dla osobistych korzyści zniszczyć wszystkie wartości jakie przez dziesięciolecia przyświecały dolnośląskim samorządowcom. Drodzy Przyjaciele, Drodzy Samorządowcy. Nasz głos nie jest głosem politycznym. Jest głosem wolnych ludzi, którzy chcą, aby nasza Mała Ojczyzna rozwijała się i kwitła oraz była wolna od wszelkich patologii i nieuczciwości.

Z wyrazami szacunku, w imieniu stowarzyszenia
Paweł Kowalski

Lepsza Ścinawa, list otwarty do samorządowców z Dolnego Śląska
https://www.facebook.com/lepszascinawa/posts/497783421628482

Na tropie radnego

To nie pierwszy raz, kiedy Lepsza Ścinawa próbuje nagłośnić niejasną działalność sekretarza gminy. W przeszłości to właśnie oni ujawnili plany wydatków kierowanego przez Stasiaka stowarzyszenia Rzeczpospolita Samorządna, w których zatrważająco duża część pieniędzy miała zostać przeznaczona na wynagrodzenia i pensje. Stowarzyszenie Rzeczpospolita Samorządna utrzymuje się zaś głównie z wysokich składek członkowskich, jakie płacą zrzeszone samorządy.

O kulisy działalności Dariusza Stasiaka zapytaliśmy Pawła Kowalskiego, przewodniczącego Lepszej Ścinawy.

Widzimy co się dzieje, jak pan Stasiak próbuje wbić jakiś klin żeby skłócić samorządowców, i uważamy że robi to wyłącznie po to, żeby osiągnąć prywatne korzyści. My jako Lepsza Ścinawa, ja jako człowiek, który poznał dobrze Stasiaka, nie mogę się zgodzić na to, żeby Dariusz Stasiak zajmował jakiekolwiek stanowisko polityczne na Dolnym Śląsku. Będzie robił to, co robił w Krośnicach i Ścinawie, czyli będzie łupił, będzie kolesiostwo, gangsterka polityczna, dlatego apelujemy do tych samorządowców, nie tylko na poziomie wojewódzkim, ale wszystkich, żeby nie współpracowali z tym człowiekiem, bo to się skończy tragedią, tak jak w Krośnicach i Ścinawie.

Proszę zauważyć że Ścinawa, małe miasteczko, ma już prawie 90 milionów złotych długu. To dług który wzrósł za czasów Stasiaka i Kosztyły. Jak zaczynały się ich rządy, długu było około 10 milionów, czyli wzrósł prawie dziewięciokrotnie od tamtego czasu.

Paweł Kowalski, Lepsza Ścinawa, komentarz dla DolnyŚląskInfo

Na pytanie o to, jaką rolę list może odegrać w trwających w sejmiku negocjacjach, Kowalski odpowiada, że liczy na wywołanie refleksji u tych, którzy widzieliby w Stasiaku sojusznika.

Ja mam nadzieję, że któryś z samorządowców, radnych sejmiku, przeczyta ten list, i może wyciągnie wnioski. Może do tych radnych, który patrzą jeszcze na Stasiaka z zaufaniem, przyjdzie refleksja, zastanowią się, czy warto z tym człowiekiem współpracować. Każdy radny może do Ścinawy przyjechać, i przekonać się, co się w tym mieście działo za sprawą jego działań. Nie ma wątpliwości, że w Ścinawie realnie rządzi Dariusz Stasiak.

Paweł Kowalski, Lepsza Ścinawa, komentarz dla DolnyŚląskInfo

Jak list wpłynie na pozycję radnego sejmiku? On sam odniósł się do sprawy na swoim Facebooku. Według Stasiaka, ataki w jego kierunku to “natarcie sił zła”, a on sam “reprezentuje dobro”.

Ludzie pytają mnie – co jest grane?

To dość trudne do wytłumaczenia, ale krótko:
– trwa wojna,
– siły zła nacierają na mnie ze wszystkich stron i angażują do tego nawet profesorów,
– ja reprezentuję dobro, które ponoć zawsze zwycięża,
– zatem, jak mnie nie zabiją, to mnie wzmocnią,
– a jak mnie wzmocnią to… ja nie będę “zabijał”

Dariusz Stasiak, Facebook
https://www.facebook.com/100005649288252/posts/1542473252617636/?d=n

Jak zakończy się sejmikowa wojna wywołana przez Dariusza Stasiaka? Dzisiejsza sesja, która miała wywrócić obecny ład do góry nogami, została przełożona na kwiecień. Negocjacje trwają.