Pojechali na Cypr, wrócili z Polonezem. Samochód trafi do muzeum w Jeleniej Górze - Dolnyslaskinfo.pl

Pojechali na Cypr, wrócili z Polonezem. Samochód trafi do muzeum w Jeleniej Górze

Auto spędziło 26 lat w nieczynnym cypryjskim salonie sprzedaży FSO. Polacy, którzy przypadkiem je znaleźli nie kryli zdumienia.
Pojechali na Cypr, wrócili z Polonezem. /fot. facebook.com/Żółta-Blacha-rejestracja-pojazdów-zabytkowych-
Pojechali na Cypr, wrócili z Polonezem. /fot. facebook.com/Żółta-Blacha-rejestracja-pojazdów-zabytkowych

O tej historii głośno ostatnio nie tylko na Dolnym Śląsku. Najpopularniejszy obecnie samochód w kraju to Polonez Truck RHD, znaleziony podczas wakacji na Cyprze w niedziałającym salonie samochodowym. Auto jest fabrycznie nowe i ma jedynie 40 kilometrów przebiegu.

Zobacz też: Atrakcje turystyczne na Dolnym Śląsku. Muzeum Motoryzacji Topacz

Fabrycznie nowy samochód miał służyć przy uprawie cytrusów

Ostatni transport Polonezów Trucków dotarł na Cypr w marcu 1996 roku. Wszystkie egzemplarze miały silniki diesla, biały kolor i kierownicę po prawej stronie. Samochód, który Polacy znaleźli 26 lat później był egzemplarzem pokazowym, który nigdy nie opuścił cypryjskiego salonu sprzedaży FSO. Gdy stał się ostatnim dostępnym samochodem z tego modelu, a z Polski przestały napływać nowe dostawy, właściciel salonu postanowił zachować go dla siebie. Polonez miał być wykorzystywany do celów rolniczych, nigdy jednak do tego nie doszło. Samochód stał więc nieużywany od 1996 roku, i pewnie stałby nadal, gdyby nie wypatrzyli go miłośnicy motoryzacji z Polski.

To prawdziwa gratka dla fanów motoryzacji

Pan Patryk Czarnecki pojechał na Cypr na urlop. Podczas spaceru po urokliwych uliczkach Pafos dostrzegł nieczynny salon sprzedaży samochodów. Jego uwagę przykuły inne opuszczone modele, podszedł więc bliżej i zauważył fabrycznie nowego Poloneza Trucka. Po ustaleniu właściciela i załatwieniu formalności, auto po 26 latach ponownie trafiło na polską ziemię.

Samochód trafił do Muzeum Motoryzacji w Jeleniej Górze. Właściciel wyznał, że sam przejechał nim tylko 200 metrów, aby “poczuć te emocje”. Utrzymuje jednak, że miejsce takiego auta jest w muzeum i postanowił podzielić się znaleziskiem ze światem, udostępniając je do oglądania.


Zobacz też: Black Diamonds Festival w Wałbrzychu. Wydarzenie dla miłośników motoryzacji i muzyki

Źródło: media

Więcej z Dolnyslaskinfo.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *