Kierowcy, którzy zdecydowanie przekraczają nadmierną prędkość to wciąż istna plaga na polskich drogach. Część uczestników ruchu za nic ma ograniczenia prędkości, a także zagrożenia wynikające z tak nieodpowiedzialnej jazdy.

W związku z tym na wielu polskich drogach coraz częściej pojawiają się odcinkowe pomiary prędkości, których celem jest rejestrowanie sytuacji jaka ma miejsce na danym odcinku drogi. Takie urządzenia potrafią bardzo sprawnie obserwować to co się dzieje na drodze, a przy tym bardzo precyzyjnie rejestrować wizerunek kierowcy, dane pojazdu. Niegroźna jest im zła pogoda, ponieważ mogą one pracować w zasadzie w każdych warunkach pogodowych.

Pomiary prędkości pojawią się na trzech odcinkach na Dolnym Śląsku. Pierwszym z nich będzie autostrada A4, a konkretne odcinek od Kątów Wrocławskich do Kostomłotów. Drugim punktem zostanie trasa Bierzów-Przylesie. Ostatnim punktem będzie jedna z wrocławskich ulic, a konkretnie ul. Sobieskiego we Wrocławiu.

Gdy potencjalny wykonawca podpisze umowę z Głównym Inspektoratem Transportu Drogowego, będzie miał on 16 miesięcy na zamontowanie urządzeń.