Przekonał się o tym 24-letni mieszkaniec Lubina, który został zatrzymany przez policję przez jeden kłopotliwy wpis na platformie społecznościowej.

Zobacz też: Przyłapano go na kradzieży sklepowej. Miał przy sobie narkotyki, które próbował ukryć

Podarował dziecku kradziony samochodzik

Mężczyzna postanowił pochwalić się swoją pociechą, która beztrosko korzystała z samochodzika elektrycznego. Problem polegał na tym, że zabawka była kradziona. Post zauważyła kobieta, której kilka dni wcześniej autko zginęło z klatki schodowej i zawiadomiła policję.

Jak się okazało, samochodzik stał tuż przed drzwiami mieszkania, więc 24-latek postanowił zabrać go i dać swojemu dziecku.

Funkcjonariusze jeszcze tego samego dnia zatrzymali podejrzanego o ten czyn 24-latka. Pojazd odnaleźli w zaroślach, kilkaset metrów od miejsca zamieszkania sprawcy. Autko wróciło do dziecka zgłaszającej.

– przekazała asp. szt. Sylwia Serafin.

Zatrzymany 24-latek początkowo tłumaczył, że kupił zabawkę od innej osoby, jednak ostatecznie przyznał się do kradzieży i dobrowolnie przyjął karę. Samochodzik wrócił do swojego prawowitego właściciela.

Zobacz też: Karpacz: zamówiła darmową zabawkę, a z konta bankowego zniknęło prawie 900 zł