Krzysztof J. podejrzany o gwałt na 19-letniej Ukraince jednak trafi do aresztu

49-letni Wrocławianin trafi do aresztu. Podejrzewa się go o gwałt
Sprawa wyszła na jaw na początku marca. To właśnie wtedy jeden z mieszkańców Wrocławia miał dopuścić się gwałtu na 19-letniej obywatelce Ukrainy. Kobieta przyjechała na Dolny Śląsk, aby uciec od trwającej od miesiąca wojny w Ukrainie. Schronienie zaproponował jej Krzysztof J. Mężczyzna nie miał jednak dobrych intencji względem uchodźczyni. Chęć przyjęcia jej pod swój dach miała być tylko pretekstem do tego, by ją wykorzystać seksualnie. Zdarzenie zostało zgłoszone miejscowej policji, która wkrótce potem zatrzymała podejrzanego.
Zobacz też: Wrocławianin podejrzany o gwałt na 19-letniej Ukraince, którą przyjął do domu
Prokuratura wniosła o objęcie mężczyzny aresztem, na co nie zgodził się sąd rejonowy. Jak podaje Gazeta Wyborcza, decyzja ta wiązała się z interpretacją dowodów, według której nie było poszlak wskazujących na to, że sprawca stosował przemoc. Decyzja spotkała się z odwołaniem ze strony prokuratury. 24 marca sprawą zajął się sąd okręgowy, który przyznał rację prokuraturze.
Aktualnie trwa śledztwo w sprawie gwałtu na 19-latce. Krzysztofowi J. grozi nawet 12 lat więzienia.