Kieszonkowcy nadal prężenie działają, szczególnie w komunikacji miejskiej. Ścisk i duża liczba pasażerów sprzyjają drobnym kradzieżom.

Tego samego spróbował 40-letni mężczyzna, który rozpiął kieszeń współpasażerki i próbował ukraść z niej jakiekolwiek cenne przedmioty.

Zobacz też: Świdnickie MPK daje wybór wandalom. Wpłać pieniądze na schronisko, albo sprawa trafia na policję

Ku jego zaskoczeniu kieszeń była pusta, a pasażerka w porę zorientowała się, że mogła paść ofiarą kradzieży kieszonkowej.

40-latka zatrzymała policja

Mężczyzna jak gdyby nigdy nic wrócił na swoje miejsce lecz jego zachowanie nie uszło mu na sucho. Uwagę zwróciła mu niedoszła ofiara kradzieży, a całą sprawę widział kierowca autobusu.

W efekcie złodziej wcisnął alarmowy przycisk i wybiegł z autobusu. Wolnością nie cieszył się jednak długo, bo zaledwie chwilę później zatrzymała go policja.

Teraz mężczyzna będzie miał niemałe kłopoty. Za próbę kradzieży szczególnie zuchwałej może mu grozić kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności

Nagranie ze zdarzenia jest dostępne tutaj.