Ujawniono wynagrodzenia rektorów. Kto zarabia najwięcej, a kto najmniej?

Ministerstwo Edukacji i Nauki, w odpowiedzi na interpelację trzech posłów Koalicji Obywatelskiej: Marty Wcisło, Macieja Laska oraz Katarzyny Lubnauer, opublikowało szczegółowe zestawienie miesięcznych wynagrodzeń rektorów polskich uczelni. Wśród nich, oczywiście, znajdują się również dolnośląskie uczelnie. Na pierwszy rzut oka ciężko nie zwrócić uwagi na różnicę pomiędzy najgorzej a najlepiej zarabiających rektorach w Polsce, która wynosi aż 31 309 złotych.

Zobacz też: Kolejna afera wokół rektora UWr. Czy Przemysław Wiszewski straci stanowisko?

Podobną różnicę można zobaczyć na Dolnym Śląsku, gdzie rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Głogowie zarabia o ponad 27 tysięcy złotych mniej niż rektorzy dwóch wrocławskich uczelni – Politechniki oraz Uniwersytetu. Warto zwrócić uwagę na to, że zarobki rektora UWr jeszcze niedawno były przedmiotem kontrowersji w środowisku uczelnianym.

Kierujący wówczas uczelnią profesor Przemysław Wiszewski miał zarabiać nawet pięciokrotność średniej pensji nauczyciela akademickiego. Na początku marca Wiszewski został odwołany ze stanowiska przez ministra Przemysława Czarnka. Powodem tej decyzji miało być przyjmowanie dodatkowego wynagrodzenia bez wiedzy Rady Uczelni.

Zobacz też: Uniwersytet Wrocławski bez rektora. Profesor Przemysław Wiszewski odwołany

Pomimo licznych kontrowersji rektor Uniwersytetu Wrocławskiego może liczyć na czwartą najwyższą pensję w zestawieniu. Na Dolnym Śląsku lepiej zarabia tylko rektor Politechniki Wrocławskiej, którego wynagrodzenie jest wyższe o zaledwie 268 złotych. A jak to wygląda w przypadku wszystkich dolnośląskich uczelni? Poniżej publikujemy zestawienie zarobków dolnośląskich magnificencji.

Lista nie uwzględnia uczelni niepublicznych oraz tych, które podlegają pod inny resort niż MEiN (np. Akademia Wojsk Lądowych czy Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu).