Informacje o pożarze hali magazynowej w Ciechowie służby otrzymały w poniedziałek nad ranem. Pierwszy sygnał o pożarze zgłoszono około godziny 3, jak informował dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.

Pożar był trudny do opanowania, ponieważ w magazynie składowano użyte baterie litowo-jonowe. Na miejsce wysłano 23 zastępy straży pożarnej. Po godzinie 8 rano, dyżurny poinformował, że w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał. Ponadto nie ma zagrożenia dla mieszkańców Ciechowa.

Pożar był bardzo intensywny. Ogniem zajęły się także opony, leżące w pobliżu sąsiedniego zakładu wulkanizacyjnego. W pobliżu magazynu, liczącego 600 mkw, znajduje się budynek mieszkalny, który udało się uratować.

Po godzinie 10 poinformowano, że ogień nie rozprzestrzenia się, a dym nie jest już tak intensywny i nie stwarza zagrożenia dla mieszkańców.