Policyjna interwencja w Bolesławcu zakończyła się olbrzymią tragedią. W kierunku funkcjonariuszy padły strzały, jeden z policjantów został postrzelony w głowę. Chwilę później strzelający mężczyzna popełnił samobójstwo.

Zobacz też: Bolesławiec: Śmiertelne zderzenie z ciężarówką

Strzały podczas interwencji

Policjanci z Bolesławca zostali wezwani w środę (3 lipca) wieczorem do jednego z mieszkań, w którym miał awanturować się mężczyzna. Zgłoszenie otrzymano od matki mężczyzny.

Po przyjeździe funkcjonariuszy na miejsce okazało się, że mężczyzna jest zamknięty w jednym z pomieszczeń.

W pewnym momencie przez zamknięte drzwi padły strzały. Jeden z interweniujących policjantów został postrzelony.

Chwilę później padły kolejne strzały. Tym razem mężczyzna strzelił do samego siebie popełniając samobójstwo.

Informacje przekazane policji podczas zgłoszenia nie wskazywały na fakt, że mężczyzna może posiadać broń.

Ranny policjant został przewieziony do szpitala.

Zobacz też: Lubin: Okradł market, a następnie postrzelił ochroniarza w twarz

Policjant postrzelony w głowę

Postrzelony policjant trafił do szpitala w ciężkim stanie. Po początkowym przyjęciu na SOR miejscowego szpitala zdecydowano o przewiezieniu go do szpitala we Wrocławiu.

W wyniku postrzału policjant doznał obrażeń głowy.

Według pojawiających się w mediach informacji policjant jest przytomny oraz wydolny krążeniowo i oddechowo.

We wrocławskim szpitalu ma przejść pilną operację.

Sprawą zajmują się już służby pod nadzorem prokuratora.

Zobacz też: Bolesławiec: Pijany kierowca podjął próbę przekupienia funkcjonariuszy. Grozi mu 8 lat więzienia