Koleje Dolnośląskie poprawią bezpieczeństwo. Każdy pociąg ma mieć defibrylator
Bezpieczeństwo jest jednym z najważniejszych punktów komunikacji zbiorowej. Codziennie z pociągów korzystają na Dolnym Śląsku setki ludzi, a ich bezpieczeństwo powinno być priorytetem.
Jednym ze sprzętów, który ma kluczowe znaczenie przy ratowaniu życia jest defibrylator. Pozwala on w przypadku zatrzymania akcji serca na zwiększenie szans przeżycia człowieka do 70 procent.
44 defibrylatory dla Kolei Dolnośląskich
Na to stawiają Koleje Dolnośląskie, które postanowiły poprawić standard bezpieczeństwa w swoich pociągach. Łącznie na wyposażeniu przewoźnika mają być aż 44 defibrylatory. Pierwsze egzemplarze, które został już zakupione przez Koleje Dolnośląskie trafią do pociągów spalinowych, które do tej pory nie posiadały tego typu sprzętu na swoim wyposażeniu.
O inwestycji wypowiedział się rzecznik prasowy przewoźnika – Bartłomiej Rodak.
Bezpieczeństwo pasażerów jest najwyższą wartością, dlatego postanowiliśmy doposażyć pociągi, aby w każdym z nich znajdował się nowoczesny defibrylator mogący uratować życie. Nasze drużyny konduktorskie są przeszkolone z zakresu używania tych urządzeń. Na szczęście jednak jeszcze nigdy nie musiały korzystać z tej wiedzy w praktyce na pokładzie pociągu Kolei Dolnośląskich.
Bartłomiej Rodak, materiały prasowe
Koleje Dolnośląskie zakładają, że cały proces montażu potrwa do połowy czerwca. Całkowity koszt inwestycji ma przekroczyć 200 tysięcy złotych.