Wrocław. Mężczyzna zatrzymany za narkotyki miał w mieszkaniu skrajnie zaniedbane psy. Jeden nie żył
Policyjna interwencja zaczęła się od znalezienia leżącego na ulicy mężczyzny. 29-latek był nietrzeźwy i agresywny wobec przechodniów, którzy chcieli mu pomóc. Badanie stanu trzeźwości wykazało dwa promile alkoholu w organizmie wrocławianina. Co więcej, podczas przeszukania znaleziono przy nim kilka woreczków z narkotykami. W efekcie, funkcjonariusze postanowili przeszukać mieszkanie mężczyzny.
To co ujrzeli na miejscu, przerosło ich oczekiwania. W mieszkaniu na wrocławskim Jagodnie znaleziono skrajnie zaniedbane psy trzymane w fatalnych warunkach, jeden z czworonogów nie żył. Zwierzęta załatwiały się w mieszkaniu, a wodę piły z toalety. Nie były karmione.
Nie było widocznej miski z jedzeniem ani wodą, zwierzęta piły z toalety. Po nalaniu im czystej wody do garnka, wszystkie cztery zachowywały się jakby nie piły przez bardzo długi czas.
– relacja jednego z policjantów biorącego udział w interwencji
Mundurowi niezwłocznie poinformowali o stanie zwierząt odpowiednie instytucje, które otoczyły czworonogi profesjonalną opieką oraz zabezpieczyły zwłoki piątego psa.
260 porcji amfetaminy i kilka tysięcy złotych w gotówce
Podczas dalszych przeszukiwań znaleziono w mieszkaniu kolejne woreczki i pojemniki z zawartością białego proszku. Sprawdzono także zaparkowany w garażu pojazd, gdzie schowane były kolejne porcje narkotyków. W sumie zabezpieczono prawie 260 porcji amfetaminy oraz kilka tysięcy złotych w gotówce.
29-latek został zatrzymany. Usłyszał zarzuty związane m.in. z posiadaniem substancji odurzających oraz znęcaniem się nad zwierzętami. Sąd zadecydował o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Sprawa ma charakter rozwojowy.