Wałbrzych. Kto kogo porwał? Kluczem w rozwiązaniu zagadki może być samochód - Dolnyslaskinfo.pl

Wałbrzych. Kto kogo porwał? Kluczem w rozwiązaniu zagadki może być samochód

W Wałbrzychu doszło do porwania. Sprawa jest o tyle intrygująca, ponieważ nie wiadomo kto kogo uprowadził. Żona twierdzi, że mąż a on przekonuje, że było odwrotnie. Kluczem do wyjaśnienia zagadki może być samochód.
pixabay.com

5 listopada w jednym z podwałbrzyskich domów pojawiła się kobieta. Poprosiła właściciela o możliwość kontaktu telefonicznego z siostrą. Gdy połączyła się z nią, momentalnie wybuchła płaczem.

Siostra wałbrzyszanki już wcześniej podejrzewała, że coś mogło stać się 28-latce. Zaniepokojona zaalarmowała policję, w sprawę włączyli się także detektywi z Nowej Rudy.

Usłyszeliśmy o tym zniknięciu i postanowiliśmy pomóc – mówi Joanna Markowska z Combat Crime Grupa Poszukiwawcza. – Byliśmy na miejscu razem z policją, w pewnym momencie zadzwonił telefon. Po drugiej stronie była porwana kobieta. Gdy usłyszała głos siostry w słuchawce, zaczęła płakać. Wyznała, że porwał ją mąż.

– mówi Joanna Markowska z Combat Crime Grupa Poszukiwawcza/ Wyborcza.pl

Policja zajęła się porwaną kobietą i zaczęła wyjaśniać okoliczności sprawy. Jakiś czas później funkcjonariusze wałbrzyskiej policji otrzymali kolejne zgłoszenie. W lesie znaleziono męża porwanej 28-latki. Był on zakuty w kajdanki i przywiązany do drzewa. Całe zdarzenie nieco się skomplikowało, ponieważ mężczyzna zeznał, że to właśnie on został porwany przez swoją żonę.

Świadkowie porwania wskazali jednak, że to kobieta została siłą wciągnięta do samochodu. 28-latka miała się bronić i krzyczeć. Potwierdzenia mieszkańców wystarczyły, aby Krzysztof S. stał się podejrzanym i usłyszał m.in. zarzut porwania.

Sytuacja w rodzinie jest trudna. Mężczyzna stosował wobec kobiety przemoc, zastraszał ją i bił w obecności dziecka.

– mówi Joanna Markowska dla Wyborcza.pl

Mężczyzna chciał upozorować własną śmierć?

28-letnia kobieta zeznała, że mąż zaciągnął ją siłą do samochodu i przykuł kajdankami wewnątrz auta, a później założył opaskę na oczy. Podobno podał żonie jakiś środek, być może usypiający. Jeżdżąc po okolicy kazał wpół świadomej 28-latce podpisać pismo, w którym przyznaje się do porwania i zabicia Krzysztofa S. Kobieta miała świadomość tego, że mąż pozoruje swoje porwanie i chce ją obciążyć winą.

Jak wynika z materiałów zebranych przez Wyborczą.pl, samochód zatrzymał się. To właśnie tam miało dojść do spotkania z człowiekiem, który zgodził się wystąpić w roli świadka Krzysztofa S. i potwierdzić jego porwanie. Nikt się jednak tam nie pojawił.

Małżeństwo pojechało na pole koło Chwaliszewa. Mąż zostawił tam kobietę i kazał jej czekać aż do wieczora. Nie wiadomo co oskarżony robił w tym czasie.

Poszukiwania samochodu nadal trwają

Policja poszukuje osoby, która pomagała porywaczowi i miała złożyć fałszywe zeznania. Są już pierwsze poszlaki, które mają wyjaśnić wszystkie okoliczności sprawy.

Detektywi apelują jednak do mieszkańców o pomoc w znalezieniu srebrnego vw passata kombi o numerach rejestracyjnych 7882E. Jeśli ktoś ma jakieś informacje to powinien kontaktować się poprzez maila biuro@combat.com.pl lub dzwoniąc pod numer 537 446 446 wew. 4.

Źródło: Wyborcza

Więcej z Dolnyslaskinfo.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *