W minioną sobotę, około 12:00 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o ludzkich zwłokach w okolicy wodospadu Kamieńczyka. Jak się okazało mężczyzna natknął się na nie przy okazji zbierania grzybów. Na miejscu niezwłocznie pojawiła się policja.

Ciało było rozszarpane

Przybyli na miejsce mundurowi potwierdzili znalezienie ludzkich szczątków. Jak relacjonuje portal 24jgora, widok był niezwykle makabryczny, ponieważ ciało nie tylko znajdowało się w stanie zaawansowanego rozkładu, ale również było rozszarpane i rozwleczone przez zwierzęta.

Na miejscu pojawił się prokurator w asyście śledczych. Wstępnie udało się ustalić, że ciało kobiety leżało w lesie około 2-3 miesięcy. Szczegóły będą znane po badaniach w Zakładzie Medycyny Sądowej, gdzie lekarze spróbują ustalić tożsamość kobiety oraz możliwą przyczynę zgonu.