Świdnica. Pijana lekarka przyjmowała pacjentów. Sprawą zajęła się prokuratura

W sobotę policja otrzymała zgłoszenie od jednego z pacjentów, który korzystał z usług świdnickiej przychodni. Zaniepokojony mężczyzna poinformował dyżurnego o lekarce, która mogła być pod wpływem alkoholu.
Na miejsce wysłano funkcjonariuszy, którzy przebadali doktor alkomatem. Badanie wykazało prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Prokuratura wszczęła śledztwo
Prokuratura Rejonowa w Świdnicy zajęła się sprawą sobotnich wydarzeń w stacji dializ. Jak podkreślili śledczy, nad lekarką “ciążył obowiązek opieki nad pacjentami”, a kobieta wykonywała swoje obowiązki w stanie nietrzeźwości.
38-letnia lekarka, przed interwencją policji, przyjęła 19 pacjentów w stacji dializ w Świdnicy, narażając ich tym samym na “bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu”.
Prokuratura wydała już konkretne dyspozycje świdnickim policjantom, którzy mają m.in. zabezpieczyć dokumentację pacjentów.
W momencie, gdy prokurator zbierze kompletną dokumentację dotyczącą pacjentów, którzy zostali zbadani przez lekarza i poddani dializie, powoła w sprawie biegłego z zakresu medycyny sądowej, który oceni czy i jakiego rodzaju narażenie nastąpiło
– mówi Beata Piekarska-Kaleta z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy dla swidnica24.pl
O wydarzeniu powiadomiony został także rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Izby Lekarskiej we Wrocławiu oraz dyrektor świdnickiej placówki.