Rewolucja w Śląsku Wrocław

Wrocławska drużyna od kilku dni nie schodzi z pierwszych stron gazet. Z jednej strony cały czas spekuluje się na temat wykupienia klubu przez saudyjski Public Investment Fund, a z drugiej do mediów cały czas dochodzą nowe informacje na tematy transferowe. Najważniejszą zmianą personalną jest oczywiście przyjście do klubu Ivana Djurdjevicia. Nowy trener ma za sobą bardzo udany sezon w Chrobrym Głogów, który do samego końca bił się o awans do PKO BP Ekstraklasy.

Zobacz też: Arabskie przejęcie w Śląsku Wrocław. Co to może oznaczać dla klubu?

Zmiana szkoleniowca oznacza nowy porządek w szatni i jak to zazwyczaj bywa, część piłkarzy na tym straci. Jak podaje Tomasz Włodarczyk z serwisu Meczyki.pl, główną ofiarą przyjścia Djurdjevicia ma być Krzysztof Mączyński. Według doniesień dziennikarza pomocnik wkrótce ma stracić opaskę kapitana. Wraz z degradacją w hierarchii ma iść mniejsza ilość minut na boisku.

Zmarginalizowanie Mączyńskiego to nie jedyna “strata personalna” jaka szykuje się we Wrocławiu. Z drużyną najprawdopodobniej pożegna się bramkarz Matus Putnocky oraz Łukasz Bejger. Wczoraj klub poinformował o rozstaniu z Jakubem Iskrą, którego wypożyczenie z włoskiego SPAL dobiegło końca.

Mączyński przyszedł do Śląska w styczniu 2019 roku. W przeszłości występował m.in. w Legii Warszawa, Wiśle Kraków czy chińskim BJ Renhe. Rodzimym kibicom pomocnik kojarzy się przede wszystkim jako były reprezentant Polski. Mąka wystąpił w 31 meczach z orzełkiem na piersi, w tym w czterech na Euro 2016.